Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 03.03.2025 14:16 Publikacja: 16.07.2024 06:00
Donald Trump, były prezydent USA, został lekko ranny w zamachu podczas wiecu w miejscowości Butler w stanie Pensylwania.
Foto: Fot. pap/epa
Bitcoin podczas poniedziałkowej sesji zyskał blisko 10 proc., a jego kurs wrócił na poziom powyżej 63 tys. USD. Ten skok notowań był tłumaczony tym, że szanse Donalda Trumpa na wygranie wyborów prezydenckich mocno wzrosły, po tym jak został lekko raniony kulą zamachowca. Trump w trakcie kampanii wyborczej przedstawiał się jako kandydat przychylny kryptowalutom. Inwestorzy spodziewają się więc, że jego ewentualna nowa kadencja będzie oznaczała pozytywne zmiany w regulacjach dotyczących wirtualnych walut. Rynki szykują się też na inne konsekwencje możliwej wygranej Trumpa.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Co prawda, droga do wyborów nad Dnieprem nie wygląda na szybką, ale ukraiński prezydent nerwowo uderza w opozycję. Nałożył nawet sankcje na człowieka, którego już pokonał przy urnie.
Amerykański bank Citigroup omyłkowo przelał na konto klienta 81 bilionów dolarów. Klient miał otrzymać jedynie 280 dol. Pomyłka została odkryta po półtorej godzinie przez kontrolera, który zablokował przelew.
Od lat krążą teorie spiskowe mówiące, że kruszec z jednego z głównych amerykańskich skarbców został potajemnie wyprzedany. Dostępu do pomieszczeń ze złotem nie mogą się doprosić nawet ustawodawcy. Teraz chcą im się przyjrzeć prezydent Trump i Elon Musk.
Piątkowy wieczór przyniósł inwestorom niemiłe zaskoczenie. Droga do pokoju na Ukrainie wydaje się być dzisiaj bardziej wyboista niż jeszcze kilka dni temu. Jest już pierwsza reakcja rynków.
Globalne zadłużenie sięgnęło na koniec 2024 roku rekordowego poziomu 318 bln dolarów – mówi raport Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF).
Z raportu firmy Forvis Mazars i Mergermarket wynika, że wartość fuzji i przejęć spadła w 2024 roku w naszym regionie, ale liczba takich transakcji była nieco wyższa.
Piątkowa wizyta prezydenta Ukrainy w Białym Domu zakończyła się spektakularną klęską przed kamerami. Mogłoby się wydawać, że sprawy idą w bardzo złym kierunku, jednak na rynku panuje spokój. Inwestorzy wierzą, że jest to element gry, która doprowadzi do porozumienia.
Wejdą, czy nie wejdą - mowa o cłach, które Donald Trump określa jako "karę" za przemyt fentanylu do USA. Jest to 25 proc. stawka na produkty z Kanady i Meksyku, oraz 20 proc. z Chin, które ma wejść od jutra.
Piątkowe starcie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego nie pozostaje bez wpływu na giełdę. W ocenie inwestorów perspektywa szybkiego zakończenia wojny pomiędzy Rosją i Ukrainą oddala się.
Początek nowego tygodnia nie przynosi poprawy nastrojów na warszawskiej giełdzie. Indeksy kontynuują korektę.
Prezydent USA Donald Trump ogłosił powołanie narodowej rezerwy kryptowalut. Wirtualne waluty bardzo mocno zyskiwały w niedzielę, ale w poniedziałek ich kursy spadały.
Czy można zapomnieć o kolejnych rekordach złota, co stoi za aktualną korektą rekordowych cen złota?
Przybywa funduszy, które grają na spadek cen akcji polskich firm. Najchętniej shortowane są CD Projekt, Dino i JSW. Ale pojawiła się też nowa spółka: Creotech.
W piątek wieczorem rynek złotego zareagował dość nerwowo na informacje o przebiegu spotkania prezydentów USA i Ukrainy w Białym Domu. Pojawiły się emocje i spekulacje o tym, że proces mający na celu zaprowadzenie pokoju w Ukrainie może zostać zerwany.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas