Monstrualne cięcie prognoz dla Niemiec

Aktywność w niemieckiej gospodarce zmaleje w 2023 r. o 0,3 proc., zamiast wzrosnąć o 3,7 proc., jak sugerowały wcześniejsze prognozy, formułowane już po wybuchu wojny w Ukrainie – oceniają ekonomiści z Ifo. Ich aktualne przewidywania wciąż są jednak dość optymistyczne.

Publikacja: 12.09.2022 11:37

Monstrualne cięcie prognoz dla Niemiec

Foto: Alex Kraus/Bloomberg

– Zmierzamy ku zimowej recesji – powiedział dyrektor Ifo ds. prognozowania Timo Wollmershäuser, prezentując w poniedziałek nowe prognozy tego ośrodka badawczego. Głównym źródłem tej recesji będzie wysoka inflacja, która zmniejszy siłę nabywczą dochodów gospodarstw domowych, zmuszając je do ograniczenia wydatków.

W tym roku, jak ocenia Ifo, PKB Niemiec zwiększy się o 1,6 proc., zamiast o 2,5 proc., jak monachijski think-tank przewidywał w czerwcu. W przyszłym roku nastąpi już jednak spadek PKB o 0,3 proc., podczas gdy poprzednie prognozy zwiastowały wzrost o 3,7 proc., choć formułowane były już po wybuchu wojny w Ukrainie i związanego z tym kryzysu energetycznego.

W bieżącym kwartale, jak szacuje Ifo, gospodarka Niemiec znalazła się w stagnacji. Kolejne dwa przyniosą już jednak recesję. W IV kwartale niemiecki PKB zmaleć ma o 0,2 proc., a w I kwartale 2023 r. o 0,4 proc. – Główną przyczyną tego zjawiska będzie prawdopodobnie spadek konsumpcji prywatnej – tłumaczą analitycy z Ifo.

W ich ocenie inflacja w Niemczech wyniesie w 2022 r. średnio 8,1 proc., a w 2023 r. wzrośnie do 9,3 proc. Apogeum osiągnie w I kwartale przyszłego roku, gdy wyniesie 11 proc. Będzie to skutek podwyżek cen energii i gazu dla gospodarstw domowych. – To doprowadzi do ostrego spadku realnych dochodów gospodarstw domowych i dotkliwego spadku ich siły nabywczej. Choć działania podejmowane przez rząd złagodzą ten spadek w jakimś stopniu, nie skompensują go w pełni – tłumaczą ekonomiści z wpływowego think-tanku.

Według nich normalność nad Renem wróci dopiero w 2024 r., gdy inflacja wyniesie 2,5 proc., a aktywność w gospodarce wzrośnie o 1,8 proc. Już od połowy 2023 r. na ścieżkę wzrostu wrócić powinny realne dochody gospodarstw domowych.

Ekonomiści z Ifo zastrzegają, że ich prognoza opiera się na założeniu, że zimą w Niemczech nie zabraknie gazu. To oznacza, że nie będzie też potrzeby racjonowania tego surowca, co mogłoby ograniczać nie tylko popyt w gospodarce, ale też podaż. Tymczasem, jak zauważa Holger Schmieding, główny ekonomista banku Berenberg, niektóre europejskie firmy już teraz ograniczają produkcję uznając, że ceny energii i gazu są zbyt wysokie. Według analityków z tej instytucji, PKB Niemiec spadnie w 2023 r. o 1,8 proc., po zwyżce o 1,1 proc. w br.

Gospodarka światowa
Inflacja słabnie, ale nie na tyle, by banki centralne odetchnęły z ulgą
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Materiał Promocyjny
NIS2 - skuteczne metody zarządzania ryzykiem oraz środki wdrożenia
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd