Inwestorzy drżą przed inflacją?

Różnica między rentownością długoterminowych i krótkoterminowych obligacji USA oscyluje wokół rekordu. Może to być oznaka ożywienia albo obaw inflacyjnych

Aktualizacja: 27.02.2017 02:53 Publikacja: 09.02.2011 01:13

Inwestorzy drżą przed inflacją?

Foto: GG Parkiet

[[email protected]][email protected][/mail]

Rentowność dziesięcioletnich obligacji amerykańskiego skarbu, wskaźnikowych dla tego rynku, sięgnęła wczoraj w południe 4,66 proc. To najwięcej od maja 2010 r. Rentowność rosła na sześciu z ostatnich siedmiu sesji. Od początku lutego wzrosła o około 0,3 pkt proc.

Podobnie zachowują się notowania papierów skarbowych o krótszym i dłuższym okresie zapadalności. Przeceny amerykańskich obligacji (ceny poruszają się w kierunku odwrotnym do rentowności) nie są w stanie zahamować zawirowania w Egipcie, które teoretycznie powinny zwiększać popyt na bezpieczne aktywa.

[srodtytul]Surowce przyczyną[/srodtytul]

– Rynek obligacji wyczuwa wyższe przyszłe stopy inflacji – ocenia Greg Peters, główny strateg rynku papierów dłużnych w banku Morgan Stanley. Bezpośrednim źródłem obaw inflacyjnych są galopujące ceny surowców. Od początku grudnia surowcowy indeks CRB zyskał 11,9 proc. Baryłka ropy typu Brent podrożała w tym czasie o niemal 16 proc.

Jednak według Keitha McCullougha, prezesa spółki Hedgeye Risk Management, surowcowa hossa sama jest wynikiem reakcji inwestorów na spodziewany wybuch inflacji. Ta klasa aktywów jest bowiem często uważana – np. przez słynnego inwestora Jima Rogersa – za zabezpieczenie na wypadek nadmiernego wzrostu cen. W tym ujęciu fundamentalnym źródłem obaw inflacyjnych jest zbyt łagodna polityka pieniężna Rezerwy Federalnej, w szczególności rozpoczęta w listopadzie druga runda ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE), czyli skupu obligacji za dodrukowane pieniądze.

Dowodów na wzrost oczekiwań inflacyjnych jest więcej. Stanowiąca ich miarę różnica między rentownością dwuletnich obligacji skarbowych o stałym oprocentowaniu i analogicznych papierów indeksowanych inflacją wzrosła od początku listopada o około 1,2 pkt proc., do 1,85 proc.

[srodtytul]Do 4 proc. i z powrotem[/srodtytul]

Jednocześnie jednak wskaźnik ten dla pięcioletnich obligacji wynosi zaledwie 1,97 proc., a dla dziesięciolatek 2,35 proc. To wskazuje, że choć inwestorzy zweryfikowali swoje oczekiwania dotyczące inflacji, nie spodziewają się jej przyspieszenia w perspektywie pięciu i dziesięciu lat.

Powodów do zaniepokojenia nie dają również ostatnie dane o inflacji w USA. W grudniu indeks cen konsumpcyjnych wzrósł o zaledwie 1,5 proc. w ujęciu rok do roku. To wprawdzie o 0,3 pkt proc. więcej, niż miesiąc wcześniej, ale w komunikacie z ostatniego posiedzenia Fed dał do zrozumienia, że uważa to za przejściowy efekt wzrostu cen surowców. Inflacja bazowa, nieuwzględniająca cen żywności i energii, wyniosła w grudniu zaledwie 0,8 proc. Amerykański bank centralny stara się ją utrzymywać w przedziale 1,7–2,0 proc. Ekonomiści średnio prognozują więc, że Fed rozpocznie zaostrzanie polityki pieniężnej dopiero w I?kwartale 2012 r.

W tym świetle przecena obligacji wygląda na normalizację ich cen w związku z napływem lepszych danych z amerykańskiej gospodarki. – Na rynkach dominuje przekonanie, że w USA zagościła trwała ekspansja. Oczywiście, rynek niepokoi się też, że Waszyngton nie ma zamiaru redukować deficytu budżetowego – tłumaczy przecenę obligacji David Rosenberg, główny strateg rynkowy w firmie Gluskin Sheff. Według niego jednak rentowność obligacji dojdzie do 4 proc., po czym zacznie spadać, jak już kilkakrotnie w ostatnich dwóch latach.

Gospodarka światowa
Inflacja słabnie, ale nie na tyle, by banki centralne odetchnęły z ulgą
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Materiał Promocyjny
NIS2 - skuteczne metody zarządzania ryzykiem oraz środki wdrożenia
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd