Ministrowie finansów krajów Unii Europejskiej uzgodnili projekt nowego funduszu ratunkowego dla krajów strefy euro zagrożonych bankructwem. Zacznie on funkcjonować dopiero w 2013 r. i zastąpi wtedy obecny, tymczasowy Europejski Fundusz Stabilności Finansowej (EFSF).
[srodtytul]Dodatkowa amunicja[/srodtytul]
Dotychczasowy EFSF, choć działa krócej niż rok, jest już powszechnie krytykowany. Choć formalnie ma dysponować 440 mld euro na pożyczki dla państw eurolandu zagrożonych bankructwem, w praktyce może pożyczyć jedynie 250 mld euro. Dostępne środki nie pozwoliłyby, zdaniem analityków, na udzielenie pomocy finansowej Hiszpanii, gdyby zaszła taka potrzeba.
Zasady funkcjonowania EFSF są bardzo skomplikowane i skutecznie ograniczają jego możliwości działania. EFSF musi np. samodzielnie zdobywać środki na swoją działalność, a państwa strefy euro udzielają mu tylko gwarancji finansowych.
Nowy fundusz ma działać znacznie lepiej, m.in. dlatego, że już na starcie swojej egzystencji będzie dysponował 80 mld euro przekazanymi przez kraje eurolandu. Państwa te będą musiały udzielić mu gwarancji wynoszących łącznie 620 mld euro.