USA: Gigantyczny kontrakt Boeinga

Boeing Co. ma w portfelu największy kontrakt w swojej historii. Linie Emirates za 18 miliardów dolarów kupią 50 maszyn 777-300. Jednocześnie przewoźnik ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich będzie mógł kupić 20 kolejnych maszyn za 8 mld USD. Dostawy mają się zacząć w 2015 roku.

Aktualizacja: 24.02.2017 03:49 Publikacja: 14.11.2011 03:45

 

Emirates, podobnie jak i inni przewoźnicy z Bliskiego Wschodu (Qatar Airways i Etihad) agresywnie zwiększają swój potencjał, mimo że sytuacja branży jest trudna. W pierwszym półroczu zysk netto Emirates spadł o 76 proc., głównie z powodu drogiego paliwa. – Mamy ambitny, strategiczny plan powiększania sieci połączeń międzynarodowych, głównie długodystansowych, bez międzylądowania – oświadczył Szejk Ahmed bin Saeed al Makhtum, szef Emirates.

Obecnie flota tego przewoźnika liczy 95 maszyn Boeing 777 i ma on ich najwięcej spośród wszystkich linii lotniczych. Jest też największym kupcem produkowanych przez Airbusa maszyn A380.

Model 777 to najbardziej rentowny program Boeinga. Firma z Chicago zwiększa ich produkcję, aby sprostać popytowi. Dzięki kontraktowi z Emirates ten rok jest najlepszy w historii, jeśli chodzi o ten model samolotu. Dotąd pod tym względem najlepszy był 2005 rok, kiedy Boeing wyprodukował 154 takie maszyny.

Emirates zapewniają, że mają zagwarantowane pieniądze na przyszły rok i nie planują nowej emisji obligacji. W czerwcu sprzedały papiery dłużne za miliard dolarów, a oferta cieszyła się dużym zainteresowaniem inwestorów.

Konkurenci z USA i Europy często się skarżą, że przewoźnicy z rejonu Zatoki Perskiej korzystają z pomocy państwa.

Gospodarka światowa
Inflacja słabnie, ale nie na tyle, by banki centralne odetchnęły z ulgą
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd