Przez Holandię przepływa 13 bln ukrywanych USD

W holenderskim parlamencie rozpoczęła się debata nad zmianą systemu podatkowego, gdyż umożliwia on światowym gigantom unikanie podatków.

Aktualizacja: 16.02.2017 01:04 Publikacja: 28.01.2013 05:00

W Amsterdamie ma siedzibę spółka, przez którą Yahoo! wyprowadza setki milionów USD globalnych zysków

W Amsterdamie ma siedzibę spółka, przez którą Yahoo! wyprowadza setki milionów USD globalnych zysków.

Foto: Archiwum

Zachęcone pobłażliwą polityką holenderskich władz podatkowych i nadmiernie rozbudowanym systemem tamtejszych przepisów, spółki takie jak Yahoo!, Google, Merck & Co czy Dell wyprowadzają przez ten kraj zyski z międzynarodowej działalności.

Spółki tylko na papierze

Wykorzystując techniki z użyciem fałszywych nazw, takich jak np. „Dutch Sandwich" wielonarodowe firmy przetransferowały w 2010 r. według szacunków holenderskiego banku centralnego 10,2 bln euro przez 14,3 tys. holenderskich „specjalnych jednostek finansowych". Takie „jednostki" często istnieją jedynie na papierze, na co zezwala tamtejsze prawo.

I tak oto w sercu kontynentu walczącego z kryzysem zadłużeniowym powstał jeden z najważniejszych rajów podatkowych dla wielonarodowych firm. Ale teraz, gdy nękane deficytem budżetowym kraje europejskie niemal powszechnie podnoszą wiek emerytalny i podatki od zarobków, budzi oburzenie rola Holandii jako stacji przekaźnikowej w sieci stworzonej do ukrycia przed fiskusem 13 bln USD rocznie.

Unię kosztuje to 1 bln euro

W minionym miesiącu Komisja Europejska ogłosiła wojnę z uchylaniem się od płacenia podatków i z oszustwami na tym polu, które kosztują Unię około 1 bln euro rocznie.

Komisja zaleciła krajom członkowskim, a więc również Holandii, stworzenie czarnej listy rajów podatkowych i przyjęcie przepisów wymierzonych przeciwko sprawcom tego typu przestępstw. Kraje członkowskie powinny też tak zreformować swoje prawo, by usunąć z niego przepisy zachęcające do ukrywania lub transferowania zysków i wymierzone w takie odpryskowe spółki, które oplotły Amsterdam, a służą wyłącznie do unikania podatków.

Usunąć plamę

Deputowani do holenderskiego parlamentu z różnych partii, w tym również tworzących rządową koalicję, zapewniają, że chcą usunąć tę plamę z narodowej reputacji. – Nie powinniśmy być rajem podatkowym – powiedział Ed Groot, deputowany z Partii Pracy, która razem z Ludową Partią Wolności i Demokracji w listopadzie przejęła władzę. – Obie partie rządzące mają dość tych spółek, tzw. skrytek pocztowych, i jeśli sobie pójdą gdzie indziej, nie będzie nam przykro z tego powodu, bo szargają dobre imię Holandii. W przeciwnym razie mogą się spodziewać akcji odwetowych, a tego nie chcemy – powiedział Groot.

Poseł Arnold Merkies z Partii Socjalistycznej wystosował zapytanie do ministra finansów?o rolę Holandii w przetransferowaniu przez ten kraj w 2011 r. 10 mld USD na Bermudy przez Google. Amerykański gigant internetowy dzięki tej operacji miał w skali światowej?zmniejszyć swoje podatki o?2 mld USD w tamtym roku. Na 31 stycznia zapowiedziano też debatę na ten temat w parlamencie brytyjskim.

[email protected]

Gospodarka światowa
Inflacja słabnie, ale nie na tyle, by banki centralne odetchnęły z ulgą
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd