Do takiego wniosku można dojść na podstawie historycznych analogii. Według Carmine Grigoli, szefa działu analiz Mizuho Securities, 12 miesięczna dynamika zmian notowań Indeksu Dolara (US Dollar Index) może być wiarygodnym sygnałem wyprzedzającym dla indeksu giełdowego S&P500. W marcu 12-miesięczna dynamika Indeksu Dolara po raz pierwszy od 1985 r. przekroczyła 25 proc., co zachęciło analityka do zgłębienia tematu.
- W przeszłości równie silne, jak obecnie, umocnienie amerykańskiej waluty szło w parze z wyraźnymi spadkami notowań S&P500 - wynika z obliczeń analityka.
Uściślając: po silnym umocnieniu dolara, indeks S&P500 w ciągu trzech kolejnych miesięcy tracił średnio 3,2 proc., w ciągu sześciu miesięcy 6,4 proc., a w ciągu 12 miesięcy 5 proc. (okres badań obejmuje lata 1972 – 2015).
Jeżeli ten scenariusz powtórzy się tym razem, to najbliższe miesiące przyniosą spadki na amerykańskiej giełdzie. Od początku lutego S&P500 waha się widełkach 2000 - 2117 pkt. Zgodnie ze wspomnianym scenariuszem w czerwcu S&P500 spadnie do w okolice 1970 pkt, a we wrześniu zejdzie w rejon 1910 pkt.
Szczyt notowań UD Dollar Index wypadł 13 marca. Kolejne dni przyniosły wyraźne osłabienie „zielonego". Aktualnie roczna dynamika US Dollar Index sięga „zaledwie" 21 proc. Zdaniem analityka rajd dolara może się już kończyć. Jego zdaniem luka pomiędzy gospodarką Stanów Zjednoczonych i Strefy Euro maleje. - Różnice w poziomie stóp procentowych, pomiędzy regionami, będą się stopniowo zacierać – tłumaczy.