Za 1 dolara płacono w czwartek rano 5,78 lir, o 3 proc. mniej niż w środę wieczorem. We wtorek kurs przekraczał 7 lira za 1 dolara. Impulsem do umocnienia tureckiej waluty była złożona przez emira Kataru obietnica bezpośredniego zainwestowania przez jego państwo 15 mld dolarów w turecką gospodarkę. Emir Tamin bin Hamad al-Thani złożył w środę krótką wizytę tureckiemu prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi. W zeszłym roku Turcja stanęła po stronie Kataru w jego sporze z Arabią Saudyjską oraz innymi monarchiami znad Zatoki Perskiej.
W środę po południu Erdogan rozmawiał przez telefon z niemiecką kanclerz Angelą Merkel, która stwierdziła wcześniej, że w interesie Niemiec leży turecki dobrobyt. Merkel zależy na tym, by uniknąć destabilizacji Turcji, gdyż Erdogan powstrzymuje napływ bliskowschodnich imigrantów do Europy.
- Wszystkie te incydenty otworzyły światu oczy. Po raz kolejny pokazały, jak obecna amerykańska administracja może w pogardliwy sposób używać swojej siły ekonomicznej przeciwko innym krajom. To dlatego wszyscy teraz chcą znaleźć drogę ku rezygnacji z dolara w handlu - stwierdził Mevlut Cavusoglu, turecki minister spraw zagranicznych. Tymczasem Ibrahim Kalin, rzecznik prezydenta Erdogana, stwierdził że rozmowy z USA będą kontynuowana, o ile Amerykanie zajmą konstruktywne stanowisko i porzucą próby wpływania na tureckie sądy w sprawie uwolnienia oskarżonego o szpiegostwo amerykańskiego pastora Andrew Brunsona.