Wspomniane kraje borykają się z kolejnymi ogniskami zakażeń Covid-19, przez co fabryki muszą ograniczać produkcję. – Obniżenie naszych prognoz to połączenie problemów z koronawirusem oraz deficytu półprzewodników. Na ten moment to jednak nowe zakażenia są największym problemem – stwierdzono w oświadczeniu.
Dotychczas firma zdołała uniknąć problemów z produkcją samochodów, ponieważ zgromadziła wystarczające zapasy niezbędnych komponentów. Choć produkcja skurczy się o 0,3 mln samochodów, to Toyota postanowiła nie zmieniać prognozy wypracowania 22,7 mld dolarów zysku operacyjnego. Problem ze zbytnią zależnością od azjatyckich producentów chipów ma nie tylko Toyota, ale i inni wytwórcy, jak Volkswagen czy Ford. Druga z wymienionych spółek zmuszona była niedawno do wstrzymania produkcji w jednej z fabryk, a Daimler potwierdził, że deficyt chipów pogorszy wyniki w III kwartale. GSU