MOEX, indeks giełdy moskiewskiej, rósł podczas środowej sesji o ponad 4,5 proc. Ciągnęły go w górę m.in. akcje Gazpromu, które zyskiwały po południu prawie 6 proc. Do tak silnych zwyżek na giełdzie rosyjskiej przyczynił się wzrost cen ropy Brent do prawie 89 USD za baryłkę, czyli do najwyższego poziomu od ponad siedmiu lat. Rosyjskie akcje odrobiły jednak w środę tylko część strat poniesionych w ostatnich dniach. MOEX stracił podczas czterech poprzednich sesji aż 13 proc. W środę po południu był o 8 proc. niżej niż na koniec 2021 r. i o prawie 20 proc. niżej niż w szczycie z października. Moskiewski rynek akcji jest więc na krawędzi bessy. W dużym stopniu przyczyniły się do tego obawy inwestorów przed inwazją na Ukrainę.
Scenariusze ryzyka
– Odbicie na rosyjskim rynku akcji to głównie skutek tego, że część inwestorów chce odblokować zyski z krótkich pozycji. Tymczasem nie doszło do zmian w relacjach Rosji z państwami Zachodu, które potencjalnie prowadziłyby do zmniejszenia ryzyka geopolitycznego. Wyprzedaż na rynku rosyjskim może zostać wznowiona w każdym momencie – twierdzi Bogdan Zwaricz, główny analityk w Banki.ru.
Pod presją w ostatnich tygodniach znalazł się również rubel i rosyjskie obligacje. O ile w środę rosyjska waluta umacniała się o 0,7 proc. wobec dolara, a jej kurs wrócił w okolicę 76 rubli za 1 USD, to od października straciła blisko 8 proc. Jej kurs był w ostatnich dniach najsłabszy od kwietnia. Tymczasem według indeksów Bloomberga rosyjskie obligacje denominowane w rublach przyniosły od początku roku ponad 5 proc. strat inwestorom. Ich rentowność skoczyła w ciągu tygodnia o 1 pkt proc., do 9,5 proc., najwyższego poziomu od 2016 r. Zawirowania rynkowe skłoniły rosyjski resort finansów do odwołania aukcji długu zaplanowanej na środę. Według danych Banku Rosji w listopadzie i w grudniu inwestorzy zagraniczni pozbyli się rosyjskich obligacji wartych 214 mld rubli (2,8 mld USD lub 11,2 mld zł) i akcji za 238 mld rubli.
– Prawdopodobieństwo konfliktu lub sankcji rośnie w oczach rynku. O ile ryzyko geopolityczne jest już w pewnym stopniu uwzględnione w cenach rosyjskich aktywów, to jest prawdopodobne, że w scenariuszu konfliktu rubel może stracić 15–20 proc., a rentowności rosyjskich obligacji mogą skoczyć o 200–300 pkt baz. – uważa Paul Greer, zarządzający w Fidelity International.