"W Polsce prognozujemy wzrost PKB o 3% w 2024 r. i o 3,4% w 2025 r., po 0,2% w 2023 roku. Wzrost w drugim kwartale był zgodny z naszymi oczekiwaniami z naszymi oczekiwaniami, przyspieszając w porównaniu z pierwszym kwartałem" - czytamy raporcie S&P Global Ratings "Economic Outlook Emerging Markets Q4 2024: Lower Interest Rates Help As Pockets Of Risk Rise".
W raporcie wskazano na kluczowe czynniki ryzyka dla prognozy wzrostu rynków wschodzących takie jak implikacje wyborów w USA na politykę handlową i fiskalną, szybsze niż oczekiwano spowolnienie w USA, trwającą słabość gospodarczą w Chinach, niepewność związaną z dalszą eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie, która może zakłócić trwającą dezinflację.
Agencja prognozuje średnioroczną inflację konsumencką CPI w Polsce na poziomie 4,1% w br. wobec 10,9% w ubiegłym roku, następnie 4,3% w 2025 r., 3,2% w 2026 r. i 3,1% w 2027 r.
"Uważamy, że niższe ceny ropy naftowej są korzystne dla większości rynków wschodzących zwiększając ich rachunki zewnętrzne i obniżają inflację. Cena ropy naftowej Brent spadła poniżej 75 USD za baryłkę na początku września, w porównaniu ze średnią prawie 85 USD za baryłkę w tym roku do końca sierpnia. Podczas gdy dochody z ropy naftowej zapewniają korzyści fiskalne niektórym krajom wschodzącym za pośrednictwem państwowych spółek naftowych, większość głównych rynków wschodzących jest importerami netto energii. Utrzymujące się niższe ceny ropy mogą również przyspieszyć normalizację normalizację polityki pieniężnej na rynkach wschodzących. Potencjalna eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie może jednak spowodować wzrost cen ropy w nadchodzących miesiącach" - czytamy dalej.
Agencja spodziewa się, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) powróci do luzowania monetarnego w przyszłym roku i w ciągu roku obniży główną stopę referencyjną o 75 pb do 5%; następnie w 2026 r. o 200 pb i utrzyma na poziomie 3% stopę referencyjną w 2027 r.