Najgorsze nastroje mają firmy produkujące samochody, meblarskie oraz zajmujące się naprawą maszyn i urządzeń. Najmniej pesymistycznie myślą o najbliższych miesiącach szefowie przedsiębiorstw produkujących napoje, tworzywa z gumy oraz produkty metalowe. W ciągu kwartału znacząco pogorszyła się sytuacja płynnościowa, bo jako barierę wskazuje ją ponad 30 proc. firm (kwartał temu niespełna 22 proc.) Ale najpoważniejszą barierą są problemy popytowe (ma je ponad 60 proc. firm przemysłowych).

Znacznie gorsze nastroje niż w przemyśle panują w budownictwie i w transporcie. Pozytywne przeważają wśród szefów firm handlowych i w branży bankowej.

Zaś z danych Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych i Krajowego Rejestru Długów wynika, iż już prawie 27 proc. faktur wystawianych przez przedsiębiorstwa opłacana jest po terminie. Przeciętnie firmy spóźniają płatności o 4 miesiące i 12 dni. Indeks Należności Przedsiębiorstw spadał w lipcu czwarty kwartał do poziomu 83,1 pkt i jest to wartość najniższa od dwóch lat.

Za to lepiej niż kwartał temu swoją kondycję oceniają gospodarstwa domowe. Co ważne, zmniejsza się obawa o wzrost bezrobocia.