Gospodarka wzrośnie o 1,5 proc.

Z decyzją o tym, czy trzeba nowelizować tegoroczny plan finansowy państwa, przedstawiciele rządu zamierzają poczekać do lata

Aktualizacja: 15.02.2017 01:31 Publikacja: 13.04.2013 06:00

Gospodarka wzrośnie o 1,5 proc.

Foto: GG Parkiet

Wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk przyznał w wywiadzie dla PAP, że polska gospodarka może w tym roku wzrosnąć tylko o 1,5 proc. po tym, jak rosła o 2 proc. w roku ubiegłym. Takie od dłuższego czasu są też oczekiwania ekonomistów. To tempo wzrostu znacznie niższe niż 2,2 proc. zapisane w budżecie państwa.

Decyzja o noweli latem

Kowalczyk poinformował, że decyzja o tym, czy trzeba będzie zmieniać plan finansowy państwa na ten rok, może zapaść po ocenie dochodów budżetu za kwiecień i maj. Zgodnie z harmonogramem deficyt budżetowy po marcu wyniósł 24,4 mld zł, czyli aż 68,7 proc. planu rocznego wynoszącego 35,6 mld zł.

Analitycy Pekao oceniają, że prawdopodobieństwo nowelizacji ustawy budżetowej jest wyższe niż 50 proc., pomimo że wyższy od zapisanego w przychodach państwa okazał się zysk NBP, a państwo chce jak najwięcej wycisnąć z dywidend od spółek.

Unijny gorset może zostać

Ekonomiści przypuszczali do tej pory, że rząd będzie jak najdłużej bronił się przed nowelizacją budżetu w nadziei, że Komisja Europejska zdejmie z nas w tym roku procedurę nadmiernego deficytu. Teraz sami przedstawiciele resortu finansów zaczynają dostrzegać, że trzymanie wydatków publicznych na smyczy (przy zmniejszających się wpływach dochodach budżetu) będzie dla gospodarki bardzo kosztowne. Ludwik Kotecki, główny ekonomista Ministerstwa Finansów, zasugerował ostatnio, że resort jest gotów wspierać wzrost gospodarki nawet za cenę utrzymania unijnych okowów dla deficytu. Zwłaszcza że Polsce, jako krajowi spoza strefy euro, nie grożą z tego tytułu żadne sankcje.

Pekao prognozuje, że luka w sektorze finansów publicznych może w tym roku wzrosnąć do 3,8 proc. PKB  z szacowanych 3,5 proc. PKB w roku ubiegłym.

Ministerstwo Finansów wciąż liczy na to, że gospodarka w drugiej połowie roku ożyje. – Bardzo liczymy na konsumpcję prywatną po cięciu stóp procentowych, po rozluźnieniu rekomendacji S. Sądzimy, że w właśnie w drugiej połowie roku zobaczymy tego efekty – powiedział Wojciech Kowalczyk. Wyraził przy tym nadzieję, że cykl obniżek stóp procentowych będzie kontynuowany. Rada Polityki Pieniężnej w marcu nie zmieniła kosztu pieniądza.

Wiceminister przyznał, że wpływ na gospodarkę rządowych programów mających pobudzić inwestycje, tj. Polskie Inwestycje Rozwojowe, będzie bardziej widoczny dopiero w 2014 r. i kolejnych latach.

[email protected]

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie