Dalszy ciąg przeceny akcji i surowców

Publikacja: 29.10.2009 08:15

Dalszy ciąg przeceny akcji i surowców

Foto: GG Parkiet

Na największych europejskich giełdach indeksy spadły wczoraj najbardziej od trzech tygodni, bo SAP, największy na świecie producent programów komputerowych dla firm, obniżył prognozę przychodów, a hutniczy gigant ArcelorMittal opublikował wyniki gorsze od prognozowanych.

W Stanach Zjednoczonych do kontynuacji spadków przyczyniła się gorsza od spodziewanej sprzedaż nowych domów, a poza tym Goldman Sachs obniżył prognozę wzrostu amerykańskiego PKB w III kwartale. Mocniejszy dolar też nie sprzyjał poprawie nastrojów na giełdach.

Kurs akcji SAP spadł na frankfurckiej giełdzie aż o 7,7 proc., bo zysk spółki w trzecim kwartale też okazał się mniejszy od spodziewanego. Akcje ArcelorMittal straciły ponad 4,5 proc. i był to spadek największy w sektorze producentów surowców, bo największy na świecie koncern hutniczy uprzedził, że obecny rok finansowy może zakończyć stratą. Prawie o 4 proc. przecenione zostały papiery Lufthansy, bo spółka uznała prognozy na przyszły rok za bardzo ryzykowne.

Nastrojów na nowojorskich parkietach nie zdołał poprawić nawet raport o wrześniowym wzroście zamówień na dobra trwałe. Może dlatego, że zwiększyły się one o 1 proc., a więc tak jak prognozowali ekonomiści. A na spadającym lub przegrzanym rynku do kupowania mogą zachęcić jedynie dane o wiele lepsze od spodziewanych.

W takich warunkach spadki mogą pogłębić się dzisiaj, bo amerykański rząd ma opublikować raport o PKB w trzecim kwartale. Ekonomiści spodziewają się wzrostu tego wskaźnika o 3,2 proc. Tymczasem Goldman Sachs obniżył wczoraj swoją prognozę z 3 do 2,7 proc. Indeks S&P 500 zyskał 57 proc. od 12-letniego minimum z 9 marca. Dalsze jego zwyżki będą możliwe tylko przy rzeczywiście dużym wzroście PKB.

Ceny metali przemysłowych i ropy naftowej spadały wczoraj trzeci dzień z rzędu zarówno w Nowym Jorku, jak i w Londynie, gdyż umacniał się amerykański dolar, a przecena na rynkach akcji ożywiła spekulacje, że spodziewany wzrost gospodarczy będzie zbyt słaby, by zwiększyć popyt na metale. W ostatnich tygodniach drożały one w nadziei, że mocne ożywienie popyt ten zwiększy, a także dlatego, że niektórzy inwestorzy kupowali surowce, wyzbywając się dolarów w obawie o spadek kursu amerykańskiej waluty.

Tymczasem dolar od niedzieli umacnia się, co zmniejsza popyt na surowce. Za tonę miedzi z dostawą za trzy miesiące płacono wczoraj pod koniec notowań w Londynie 6520 USD, a w ciągu dnia cena spadła nawet do 6495 USD. Na spadek cen ropy naftowej dodatkowo wpłynął raport Departamentu Energetyki, bo wykazał niespodziewany wzrost zapasów benzyny w USA. Za baryłkę ropy Brent z dostawą w grudniu płacono w Londynie 76,56 USD, w porównaniu z 77,92 dzień wcześniej.

Giełda
Nadszarpnięte zaufanie
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
Giełda w Warszawie zostawiła w tyle zagraniczne rynki
Giełda
GPW najsilniejszym rynkiem w Europie
Giełda
Odreagowanie na amerykańskim rynku, choć daleko do pełnego spokoju
Giełda
Giełda w Warszawie w górę mimo przeceny na zagranicznych rynkach
Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?