Nowy tydzień przynosi sporo zmienności na rynkach, a to zapewne nie koniec emocji w najbliższych dniach. Inwestorzy czekają bowiem jeszcze na posiedzenie Fedu, który odniesie się do przyszłej polityki monetarnej. Czy w warunkach podwyższonej zmienności warto rozejrzeć się za funduszem absolutnej stopy zwrotu?
Ten sam cel, różne strategie
Fundusze absolutnej stopy zwrotu teoretycznie mają za zadanie radzić sobie w każdych warunkach rynkowych. Zwykle są to portfele akcji, a jako zabezpieczenie przed spadkami mogą stosować kontrakty terminowe. Kilka lat temu była to dość popularna grupa produktów, jednak sprawa GetBacku i problemy kilku TFI mocno odchudziły aktywa funduszy ASZ, a część tego typu funduszy zniknęła. Padł też wówczas mit zysków w każdych warunkach. W ostatnich miesiącach kilka produktów przyciąga jednak wpłaty, a większość nie ma się czego wstydzić, jeśli chodzi o wyniki. Co ważne, część z nich rzeczywiście wyróżnia się niską zmiennością wycen, a jednocześnie atrakcyjnymi stopami zwrotu, które w dłuższym okresie są dodatnie.
Warto pamiętać, że część funduszy zaliczanych do grupy absolutnej stopy zwrotu to typowe portfele akcji, choć zarządzający mogą sobie pozwolić na nieco więcej ze względu na bardziej elastyczną strategię. Dobrym testem tych strategii może więc być ten tydzień podwyższonej zmienności.
Czy fundusze są na to gotowe? – Quercus Stabilny ma możliwość zabezpieczania się przed ryzykiem rynkowym za pomocą instrumentów pochodnych i historycznie wykorzystywał takie rozwiązania, i w tym aspekcie nic się nie zmieniło – mówi Bartłomiej Cendecki, zarządzający Quercusa TFI. Obecnie fundusz w bardziej naturalny sposób zmniejsza swoje zaangażowanie w akcje, poprzez realizację zysków z najbardziej zyskownych spółek z portfela oraz poprzez napływ nowych środków – przyznaje zarządzający. Jak dodaje, w związku z tym udział akcji w portfelu w ostatnim czasie spadł. Mniejszym wahaniom powinien ulegać także produkt TFI PZU. – PZU Aktywny Akcji Globalnych może mieć alokację w akcjach od 0 do 100 proc. i może korzystać z kontraktów terminowych w celu zmniejszania lub zwiększania ekspozycji na rynki akcji – mówi Dariusz Kuśmider, zarządzający TFI PZU. Przyznaje, że w ostatnim czasie udział akcji w funduszu był na relatywnie niskim poziomie. – W sytuacji dużych zmian na rynkach akcji wycena jednostki funduszu powinna więc charakteryzować się mniejszą zmiennością w porównaniu z tradycyjnymi funduszami akcji – przewiduje Kuśmider.