Zdaniem rzecznika polskiej spółki zależnej od Belvedere (Grupa Sobieski) Macieja Meyera, firma określi w planie sposób zaspokojenia roszczeń obligatariuszy.

Według Meyera, to właśnie działania części z nich sprawiły, że Belvedere postanowiła szukać ochrony w sądzie. Posiadacze obligacji zażądali wykupu papierów, po tym jak producent alkoholi stał się właścicielem zbyt wielu własnych akcji, naruszając tym samym warunki emisji obligacji. Wartość nominalna papierów dłużnych Belvedere to 375 mln euro.

Spożywcza firma podała też wczoraj, że w ubiegłym tygodniu wyznaczony przez sąd powiernik (odpowiednik polskiego nadzorcy) miał zapowiedzieć, że poinformuje obligatariuszy, iż zgłaszane przez nich dowody na poparcie roszczeń nie są dopuszczalne. Miały one być niezgodne z francuskim prawem i w związku z tym nie będą brane pod uwagę. Posiadacze obligacji będą mieli 30 dni na kontrargumentację.

Informacja o zaawansowaniu przygotowań do reorganizacji finansowej Belvedere pojawiła się po tym, jak w ubiegłym tygodniu agencja ratingowa Standard & Poor’s wycofała oceny spożywczej spółki (rating korporacyjny „D” i taki sam dla zabezpieczonych obligacji). Powodem był brak informacji o procedurze ochrony spółki przed wierzycielami i danych finansowych grupy. Ostatnie sprawozdanie Belvedere opublikowała po półroczu 2008 r., potem informowała tylko o poziomie przychodów. S&P zwracał też uwagę, że od lipca ub.r. nie opublikowano żadnych informacji nt. docelowego kształtu organizacji.