Poznańska spółka za 29,5 proc. udziałów w De Molen zapłaciła 368 tys. euro (1,43 mln zł), a IZNS za 26,5-proc. pakiet udziałów wyłożyły 331 tys. euro.

De Molen sprzedaje motoryzacyjny asortyment za pośrednictwem stacji benzynowych. – Spółka obsługuje ponad 2 tys. stacji benzynowych, jest jednym z liderów rynku – ocenia Paweł Sobków, nowy sekretarz rady nadzorczej De Molen Trade. Do nadzoru spółki z ramienia nowych współwłaścicieli trafili dodatkowo Grzegorz Kaźmierczak, wieloletni prezes spółki KDWT, przejętego przez Eurocash dystrybutora wyrobów tytoniowych, oraz Maciej Straszewski, pracujący wcześniej w Rabobanku. Wiceprezesem De Molen zostanie z kolei Mariusz Witek, kierujący obecnie IZNS.

[ramka]2,7 mln zł za 56 proc. udziałów w spółce dystrybucyjnej De Molen Trade zapłaciły Powszechne Towarzystwo Inwestycyjne i IZNS Iława[/ramka]

Sobków informuje, że obroty przejętej przez PTI i IZNS spółki wynoszą około 100 mln zł. Dodaje, że De Molen Trade jest rentowny. Czy wejście nowych inwestorów wpłynie na sytuację w spółce? – Pozostali udziałowcy spółki, w tym jej prezes, zadeklarowali gotowość pozostania. W DMT nie dojdzie do rewolucji. Spółkę czeka za to reorganizacja, odejście od stylu zarządzania typowego dla firm prywatnych. Widzimy duże pole do poprawy jej wyników, m.in. w obszarze logistyki i zarządzania towarem – ocenia Sobków, wcześniej zasiadający m.in. w zarządzie Ruchu.

Czy biorąc pod uwagę doświadczenie zawodowe członków rady nadzorczej należy oczekiwać, że De Molen Trade będzie chciał rozszerzyć ofertę o nowe towary? – Pomysłów na spółkę jest wiele, wymagają one jednak głębszej analizy. Możliwe wydaje się np. wprowadzenie sprzedaży prasy do  punktów, które obsługiwane są przez naszych przedstawicieli handlowych – mówi Sobków.