Choć kiepska sytuacja na rynku wtórnym i zawirowania gospodarcze w ostatnich tygodniach zniechęciły do przeprowadzenia oferty publicznej dwie spółki zza wschodniej granicy, węglowy kombinat rodem z Doniecka nie poszedł ich śladem, wziął za to przykład z konkurenta zza miedzy, Sadovaya Group, i podobnie jak rywal zdecydował się niższą ceną powalczyć o względy inwestorów.
Sadovaya, pierwsza ukraińska spółka węglowa, w grudniu minionego roku sprzedała akcje z ponad 50-proc. dyskontem wobec ceny maksymalnej. Coal Energy również spuściło z tonu, choć nie tak mocno. Cena emisyjna, 20 zł, jest o 37 proc. niższa od ceny maksymalnej.
[srodtytul]Cena atrakcyjna, bo przycięta[/srodtytul]
Niższa cena emisyjna sprawiła, że Coal Energy dość korzystnie prezentuje się na tle konkurencji. Biorąc pod uwagę stosunek ceny do zysku przypadającego na akcję, spółka z Doniecka plasuje się w czołówce notowanych już na GPW firm z branży, ustępując jedynie Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Z kolei biorąc?pod uwagę wskaźnik EV/EBITDA (iloraz wartości przedsiębiorstwa, tj. kapitalizacji i zadłużenia netto oraz zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację), spółka z Doniecka plasuje się w środku stawki, wyprzedzając Bogdankę oraz Sadovaya Group.
[srodtytul]Cel – potrojenie przychodów i zysku w ciągu trzech lat[/srodtytul]