Russian Standard w akcjonariacie CEDC

Rosyjska firma działająca na rynku finansowym i alkoholowym została największym udziałowcem producenta żubrówki. Niewykluczone, że zwiększy zaangażowanie

Aktualizacja: 24.02.2017 03:17 Publikacja: 30.11.2011 00:57

Russian Standard w akcjonariacie CEDC

Foto: GG Parkiet

Należący do biznesmena Roustama Tariko Russian Standard posiada nieco ponad 7,2?mln akcji CEDC, wicelidera polskiego rynku wódki i jej największego producenta w Rosji. Dają one 9,9 proc. udziałów w kapitale CEDC. Russian Standard kupił walory na amerykańskiej giełdzie (są też notowane na GPW) pomiędzy 15 a 21 listopada tego roku. Płacił średnio 3,5 USD, czyli niemal 12 zł za akcję z uwzględnieniem prowizji maklerskich.

Z informacji „Parkietu" pochodzących ze źródeł zbliżonych do uczestników transakcji dokonanej przez Russian Standard wynika, że wkrótce zaangażowanie Tariko w CEDC może się zwiększyć. Jak ustaliliśmy, producent żubrówki widzi w nim kandydata na swojego strategicznego udziałowca. W grę może wchodzić nawet połączenie obu biznesów. Russian Standard jest nie tylko właścicielem czołowego w Rosji banku, ale także dystrybutorem alkoholi w tym kraju. Należy do niego m.in. znana wódka premium Russian Standard. Decyzja w sprawie ewentualnej fuzji pomiędzy obu firmami może zapaść w ciągu najbliższych miesięcy. CEDC nie wypowiada się na temat możliwych scenariuszy. – Cieszymy się, że wśród naszych udziałowców znalazła się firma o tak silnej pozycji na jednym z naszych kluczowych rynków – mówi tylko William Carey, prezes i akcjonariusz CEDC.

Z raportu przekazanego przez Russian Standard do US Securities and Exchange Commision, regulatora amerykańskiego rynku giełdowego, wynika, że spółka ta oraz CEDC w październiku 2011 r. podpisały umowę o zachowaniu poufności. – Ujawniona umowa sugeruje, że rada dyrektorów CEDC może preferować Russian Standard jako inwestora – uważa Andrzej Knigawka, analityk z ING Securities.

Jego zdaniem nie można wykluczyć także wspólnego przejęcia CEDC przez Russian Standard oraz rosyjskiego biznesmena Marka Kaufmana (ma 9,6?proc. akcji CEDC). A także tego, że lista podmiotów zainteresowanych CEDC jest znacznie dłuższa. – Inwestorów przed zwiększeniem zaangażowania w spółkę powstrzymuje jednak przyjęta przez nią tzw. zatruta pigułka – mówi analityk ING Securities.

CEDC ogłosiło, że jest gotowe zastosować używany w USA mechanizm poison pill na początku września 2011 r. Chodzi o to, że jeżeli w firmie pojawi się inwestor z pakietem ponad 10?proc. akcji, który nie będzie chciał współpracować z radą dyrektorów CEDC, dojdzie do podwyższenia kapitału, aby ograniczyć jego udział. Zapisy te wprowadzono kilka dni po tym, gdy Kaufman poinformował, że kupił akcje spółki.

Pozyskując Russian Standard do akcjonariatu, CEDC zyskuje partnera znającego dobrze realia rynku rosyjskiego. Narastająco po trzech kwartałach 2011?r. przychody ze sprzedaży netto CEDC w Rosji wyniosły 162 mln USD. Dla porównania w Polsce, drugim z kluczowych rynku, sięgały 59 mln USD.

– Operacyjne problemy CEDC w Rosji są znane, co objawia się utratą udziałów rynkowych oraz trudną sytuacją finansową – mówi Natasha Zagvozdina z banku inwestycyjnego Renaissance Capital. Jej zdaniem nowy inwestor mógłby także wesprzeć CEDC w spłacie sięgającego 1,3 mld USD zadłużenia. Na początku 2013 r. zapadają obligacje CEDC o nominalnej wartości 300 mln USD. Głównie w związku z ryzykiem, że spółka może mieć problem z ich spłatą lub refinansowaniem, w połowie listopada bank inwestycyjny Nomura obniżył cenę docelową CEDC z 8 USD do zera. Kilka tygodni wcześniej rekomendację, „sprzedaj" dla walorów CEDC wydał Renaissance Capital, ustalając cenę docelową na 1 USD.

[email protected]

Firmy
KNF zaakceptował nominacje trzech prezesów spółek skarbu państwa
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Firmy
Olbrzymia awaria komputerów z Windowsem. Nie działają banki, lotniska, służby ratunkowe
Firmy
PZU, BOŚ i BGK mają zgody KNF na nowych prezesów
Firmy
Ruszyła druga wojna o „pocztomaty”. Poczta Polska liczy na zwrot akcji
Firmy
Rynek IPO w Europie odżywa. Warszawa czeka na Żabkę
Firmy
Wezwania w Polsce. Przejmujący nie są hojni