W ostatni piątek kurs wynosił nawet 5,64 zł, najwięcej od ponad pięciu lat. Co jest przyczyną wzmożonego popytu? Wzrosty na papierach PGNiG rozpoczęły się po podpisaniu aneksu z Gazpromem. Od tego czasu inwestorzy dyskontują niemal wszystkie pozytywne informacje dotyczące spółki – twierdzi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku.
We wzrostach pomogły m.in. szacunkowe dane za ubiegły rok. Wprawdzie nie odbiegały w sposób istotny od założeń analityków, a w związku z tym nie będą miały znaczącego wpływu na prognozowane przez nich wyniki finansowe PGNiG, ale z drugiej strony potwierdzają, że będą one wyjątkowo dobre. Większa niż szacowałem była sprzedaż gazu, co jest zapewne rezultatem stosunkowo dużego popytu zgłaszanego przez odbiorców w grudniu. Wszelkie różnice w danych dotyczących sprzedaży mają jednak niewielki wpływ na wyniki finansowe, gdyż o ich poziomie w największym stopniu zdecydują rozliczenia pomiędzy PGNiG i Gazpromem – mówi Kliszcz.
Chodzi o upust cenowy za importowany z Rosji surowiec. Na początku listopada PGNiG podpisał aneks, który pozwolił zarządowi przyjąć, że wzajemne rozliczenia obu koncernów będą miały pozytywny wpływ na EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) polskiej grupy w 2012 r. w wysokości około 2,5-3 mld zł.
Kliszcz szacuje, że grupa PGNiG wypracowała w ubiegłym roku 26,2 mld zł przychodów i 2,88 mld zł zysku netto. Rok wcześniej jej wyniki wyniosły odpowiednio 23 mld zł i 1,6 mld zł.
W tym roku istotny wpływ na wyniki grupy powinno mieć zwłaszcza uruchomione niedawno wydobycie ropy i gazu ze złoża Skarv znajdującego się pod dnem Morza Norweskiego. Wydobycie dodatkowo wzrośnie w związku z uruchomioną kopalnią ropy i gazu LMG na zachodzie Polski. Do tego dochodzą m.in. działania zmierzające do istotnej redukcji kosztów określone w strategii na lata 2013–14.