– Jeszcze dwa lata temu mieliśmy na giełdzie cztery spółki, a niedługo zostaną prawdopodobnie dwie – EMC Instytut Medyczny na głównym parkiecie oraz należąca w większości do Empiku e-Muzyka, notowana na New Connect – mówi Łukasz Waszak, dyrektor zarządzający Penta Investments w Polsce. Oznacza to przygotowania do końca notowań także zakładów bukmacherskich Fortuna, należących do Penty.
Fundusz podkreśla ogromne możliwości tej spółki. – Około dwukrotnie zwiększyła skalę operacji w Polsce po ostatniej zmianie prawa, która zmniejszyła skalę szarej strefy z korzyścią dla lokalnych, zarejestrowanych graczy, płacących z tego tytułu duże podatki – mówi Łukasz Waszak.
Nawet w przypadkach kiedy spółki były lub są notowane, Penta posiada w nich większościowe pakiety i decydujący głos w kwestiach właścicielskich. – Przykładowo oznacza to, że możemy nie być zainteresowani dywidendą, a raczej pełną reinwestycją zysków spółki. Dla mniejszościowych inwestorów giełdowych kwestia dywidendy jest zazwyczaj bardziej istotna. Ogłaszając wezwanie do sprzedaży, uważamy, że postępujemy właściwie i z poszanowaniem inwestorów mniejszościowych, bo oferujemy możliwość wyjścia z inwestycji na transparentnych zasadach – wyjaśnia.
Z perspektywy Penty giełda nie spełnia podstawowego celu, czyli dostępu do kapitału, bo fundusz jest w stanie samodzielnie finansować potrzeby inwestycyjne spółek. – Szczególnie w sytuacji, z jaką mamy do czynienia w ostatnich latach, kiedy dostępność tanich źródeł finansowania, np. bankowego, jest bardzo duża, a wyniki samych projektów bardzo dobre – mówi szef Penty w Polsce.
Fundusz nadal obecny jest głównie w Czechach i na Słowacji. Niemniej już 24 proc. zysków grupy wygenerowały polskie spółki, a około 17 proc. aktywów Penty jest tutaj.