T-Bull był w poniedziałek niechlubnym liderem spadków w branży gier. Po południu jego notowania traciły 9 proc. i oscylowały w okolicach 14 zł. Wrocławskie studio zakończyło dziewięć miesięcy tego roku pod kreską. Również sam III kwartał wypadł kiepsko. Rok wcześniej rezultaty były lepsze, a w raporcie trudno znaleźć jasne wytłumaczenie, z czego wynika tak znaczące pogorszenie. Zarząd podkreśla natomiast, że spółka jest w trakcie realizacji istotnych projektów, które będą mieć wpływ na jej przyszłe wyniki. Rozpoczęła m.in. prace nad pierwszą w jej historii grą na platformę PC, która będzie dystrybuowana w modelu premium (w formule płatnej). Ma to być symulator przetrwania w przestrzeni kosmicznej. W fazie tzw. wczesnego dostępu gra zostanie udostępniona na Steamie do końca 2020 r.

Jeszcze mocniej niż T-Bulla w poniedziałek przeceniono spółkę Maxcom. Po południu jej notowania utrzymywały się na poziomie 14,8 zł, co oznaczało 13-proc. przecenę względem piątkowego zamknięcia. Maxcom wprawdzie trzy kwartały 2019 r. zamknął zyskiem, ale był on znacząco niższy niż w analogicznym okresie zeszłego roku – w przeliczeniu na akcję wyniósł 0,74 zł wobec 2,57 zł na koniec września 2018 r. Natomiast przychody wzrosły. W samym III kwartale wyniosły ponad 86,7 mln zł i były o ponad 29 proc. wyższe niż rok temu. Zarząd informuje, że wysoka dynamika przychodów to zasługa m.in. wydatków na marketing, które jednak przyczyniły się do obniżenia zysków. Maxcom jest dostawcą telefonów komórkowych. Jego biznes cechuje sezonowość – wyższe przychody i zyski osiąga zazwyczaj w drugim półroczu, a szczyt sprzedaży przypada na IV kwartał.

W poniedziałek taniały też akcje wspomnianej już Arterii, choć w jej przypadku przecena była mniej dotkliwa. Po południu sięgała 5 proc. W przypadku tej spółki, zajmującej się outsourcingiem sprzedaży, kluczowy również jest IV kwartał – wtedy kumuluje się podwyższony popyt na produkty w okresie przedświątecznym. Warto jednak odnotować, że dane Arterii za trzy kwartały nie były złe – przychody i zysk netto wzrosły (natomiast lekko spadł zysk operacyjny). Spółka zapowiedziała, że zamierza utrzymać dwucyfrowy wzrost obrotów w kolejnych kwartałach – mimo trudnego rynku, którego głównym problemem jest utrzymująca się presja płacowa. Pomysłem zarządu na wzrost sprzedaży jest pozyskanie nowych zleceń z wykorzystaniem narzędzi automatyzujących obsługę klienta.

O prawie 5 proc. taniały też w poniedziałek akcje Pamapolu, ale on trzy kwartały zakończył stratą – i to wyższą niż rok wcześniej. Zarząd tłumaczy to m.in. trudną sytuacją na rynku surowców. W raporcie wymienił szereg czynników, które mają się przyczynić do poprawy przyszłych wyników spożywczej grupy.

Praktyka pokazuje, że po ostatniej zmianie przepisów spółki notowane na rynku głównym publikują raporty okresowe później niż w poprzednich latach. Co więcej, niektóre i tak nie zdążają na czas. Przykładem może być sprawozdanie ZM Henryk Kania, które trafiło na rynek dopiero 1 grudnia. Z kolei dzień wcześniej (ale też po terminie) raport opublikował Vicis, czyli dawna ABC Data. kmk