W drugiej połowie poniedziałkowej sesji za walory PZU płacono po 45,38 zł, co oznaczało wzrost rzędu 2,2 proc. wobec piątkowego zamknięcia. W tym samym czasie WIG20 rósł o 0,4 proc. Akcje ubezpieczyciela w krótkim i dłuższym terminie zachowują się lepiej od benchmarku. Tylko w październiku walory PZU zyskały już 10 proc., tymczasem WIG20 wzrósł w tym miesiącu o 3,5 pkt proc. mniej. Co więcej, WIG20 prawdopodobnie zakończy październik wzrostem, ale dwa poprzednie miesiące kończył ze sporymi stratami. Tymczasem dla PZU ten miesiąc może być siódmym wzrostowym z rzędu. Licząc od początku roku, ubezpieczyciel ze zwyżką o blisko 36 proc. ma około 22 pkt proc. przewagi nad indeksem blue chips. W tym roku poważniejszą przerwę od wzrostów PZU zrobiło sobie w marcu, zniżkując niemal do 30 zł wobec 35,42 zł na zamknięciu 2022 r. Zniżka zatrzymała się wówczas niewiele nad linią średniej dwustusesyjnej. Już w kwietniu PZU urosło jednak o ponad 9 proc. Od tamtego czasu walory ubezpieczyciela zyskują miesiąc w miesiąc. Przez dłuższy czas jednak kurs nie był w stanie wybić się z ruchu bocznego, który zaczął rysować się na początku II kwartału. Zmagania obu stron rynku trwały aż do października.
– PZU od dłuższego czasu wyróżnia się pozytywnie na tle pozostałych spółek z GPW – zauważa Przemysław Smoliński, ekspert analizy technicznej BM PKO BP. Jak zauważa, październik przyniósł powrót wzrostów kursu, który w pierwszej połowie miesiąca wybił się górą z kilkumiesięcznej konsolidacji, potwierdzając kontynuację długoterminowego trendu. – Choć na ostatnich sesjach dynamika ruchu nieco wyhamowała, a nawet pojawiły się spadki, to jednak dopóki kurs pozostaje powyżej 42 zł, należy interpretować je w kategoriach korekty – ocenia analityk techniczny. – W obecnej chwili brak sygnałów jej zakończenia, ale w średnim terminie spółka cały czas może dalej zwyżkować – zakłada Smoliński.
W ciągu ostatniego roku walory PZU zyskały niemal 91 proc., co plasuje spółkę w pierwszej trójce WIG20. Lepsze są jedynie Alior Bank oraz mBank. WIG20 w tym samym okresie urósł o 42 proc. Jeśli sięgniemy dalej, długoterminowy trend wzrostowy, w jakim porusza się teraz PZU, rozpoczął się jesienią 2020 r. Od tamtego czasu kurs porusza się w szerokim kanale wzrostowym, z którego w połowie października nastąpiło wybicie górą. Warto odnotować też zdecydowany wzrost obrotów przy wyłamaniu. Korekta z ostatnich dni ściągnęła jednak notowania z powrotem do górnego ograniczenia wspomnianego kanału, które teraz stanowi wsparcie dla kursu. Jak na razie zatem zarówno w długo-, jak i krótkoterminowym horyzoncie akcje PZU poruszają się w trendzie wzrostowym. Z drugiej strony ostatnie cofnięcie tworzy ryzyko przybrania przez świecę tygodniową formacji spadającej gwiazdy, co oznaczać będzie zmianę trendu. W takim scenariuszu pierwszym ważniejszym wsparciem byłoby górne ograniczenie kilkumiesięcznego trendu bocznego, tj. okolice 41,5 zł. Kolejnym przystankiem na drodze ewentualnej korekty byłaby linia dwustusesyjnej średniej notowań.
Najświeższe wyceny analityków przedstawiają korzystny obraz perspektyw przedsiębiorstwa. Citi w odświeżonej rekomendacji z poniedziałku szacuje wartość akcji PZU na 53 zł, natomiast HSBC wycenia je na 49,5 zł. Oba biura zalecają „kupuj”. paan