Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 25.04.2025 06:21 Publikacja: 02.09.2024 06:00
Produkcja energii z biogazu na wsi poza transportem ma także sens ze względu na nowe opłaty emisyjne CO2, tzw. system ETS 2, które dotkną również gospodarstw rolniczych. Będą one musiały płacić za emisję CO2, jeśli się nie zdekarbonizują, a produkty rolnicze będą obłożone opłatami od śladu węglowego. Fot. Wojciech Stróżyk/REPORTER
Foto: Wojciech Strozyk/REPORTER
Biogazownie funkcjonują na polskim rynku na zasadach komercyjnych od wielu lat, kiedyś wyłącznie jako biogazownie zlokalizowane na oczyszczalniach ścieków lub składowiskach odpadów komunalnych, a od 2005 r. również jako biogazownie rolnicze. W tych instalacjach z biogazu wytwarzana jest energia elektryczna oraz ciepło, które w przeważającej ilości przypadków sprzedawane są odbiorcom końcowym. Z dostępnych danych wynika, że potencjał wdrożeniowy biometanu w Polsce pozwala na pozyskanie ponad 5 mld m sześc. biometanu na rok, co stanowi około 30 proc. rocznego, krajowego zużycia gazu ziemnego. To jednak ostrożne szacunki, bo te ostatnie (szacunki firm zagranicznych) wskazują na potencjał 5–8, a nawet 10 mld m sześc. Polska dysponuje piątym co do wielkości potencjałem biomasy do produkcji biogazu wśród państw członkowskich UE. Sama liczba biogazowni w Polsce wzrosła z 346 w 2022 r. do 388 na koniec 2023 r. Chrapkę mają duże koncerny energetyczne. Duży potencjał mogą mieć także małe, lokalne biogazownie rolnicze poniżej 0,5 MW. Te potrzebują jednak wsparcia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP), Polimex Mostostal oraz Towarzystwo Finansowe Silesia są na etapie zamykania rundy finansowania inwestycji w wykorzystanie potencjału majątku Rafako. Oferta dzierżawy części majątku Rafako ma zostać złożona w połowie maja.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Grupa Enea podpisała we wtorek podpisała z Greenvolt Power Group umowę nabycia farmy wiatrowej Pelplin za ponad 750 mln zł. To druga tej skali transakcja w tym roku poznańskiej spółki, ale jak się okazuje nie ostatnia. Enea nie wyklucza, że w tym roku przeprowadzi kolejną tego typu transakcję na rynku OZE.
Rząd kończy ekspresowe konsultacje aukcji rynku mocy, które mają pomóc w budowie nowych mocy gazowych wspierających OZE.
W przeciągu dwóch miesięcy Enea kupiła projekty wiatrowe o wartości ponad 1,6 mld zł. Najnowsza akwizycja poznańskiej spółki to farma wiatrowa Pelplin zakupiona od firmy Greenvolt Power Group była nieco tańsza niż poprzednia. Wiceprezes ds. finansowych Marek Lelątko w rozmowie z "Parkietem" zapowiada kolejne transakcje. Enea planuje w tym roku wydać na OZE nawet 2,5 mld zł.
Słowa szefa rządu, który zalecał przed Wielkanocą większą koncentrację na konkurencyjności naszej gospodarki, zdaniem prezesów PGE i Tauronu już mają przełożenie na inwestycje. Poczynania innych – jak, i Enei – powoli się klarują.
Na każdą inwestycję, w tym OZE, patrzymy poprzez jej efektywność. Potwierdziliśmy, że nasze ostatnie przejęcia przyniosą oczekiwany zwrot finansowy – mówi Marek Lelątko, wiceprezes Enei ds. finansowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas