W drugim co do wielkości kompleksie energetycznym w Polsce, w Elektrowni Kozienice, w efekcie remontów awaryjnych oraz ubytków mocy w czwartek nie było dostępnej mocy rzędu 1,7 GW z 4 GW łącznej mocy zainstalowanej w tym obiekcie. Czy chodzi więc o awarie bloków? Nie. Problemem są braki węgla energetycznego. Enea przekazała „Parkietowi", że postoje w pracy bloków węglowych są spowodowane bieżącymi remontami oraz ograniczeniami zapasów węgla. „Sytuacja ta spowodowana jest istotnym wzrostem produkcji energii elektrycznej wynikającej ze znacznie wyższego niż planowane zapotrzebowania Krajowego Systemu Energetycznego. Enea podejmuje działania w celu zabezpieczenia zasobów paliwa zarówno na podstawie obwiązujących umów, jak i dodatkowych zakupów" – podkreśla Enea.
Bogdanka, będąca zapleczem surowcowym Enei, podkreśla zaś, że realizuje w pełni zawarte na rok 2021 kontrakty na dostawy węgla dla odbiorców wewnątrz Grupy Enea, w tym dla Kozienic. „Nie notujemy opóźnień w realizacji tych kontraktów. Zgodnie z publikowanymi raportami bieżącymi dotyczącymi zawieranych kontraktów przez naszą spółkę z odbiorcami w ramach Grupy Enea, a więc Enea Wytwarzanie Kozienice i Enea Elektrownia Połaniec, nasza kopalnia w roku 2021 zawarła umowy dodatkowe w ramach Grupy dotyczące dostaw węgla energetycznego w odpowiedzi na większe zapotrzebowanie na węgiel" – podkreśla Bogdanka. Biorąc pod uwagę stanowisko Enei i Bogdanki, można więc sądzić, że dostawy lubelskiego węgla nie nadążają za rosnącym zapotrzebowaniem na surowiec. Cel produkcyjny Bogdanki w 2021 r. został i tak podwyższony w trakcie roku już do 9,6 mln ton.
Jak wynika z informacji dotyczących planowanych prac bloków w Kozienicach, od 2 stycznia ubytki dostępnej mocy bloków węglowych mają się skończyć. Jednak już 3 stycznia ruszy planowany remont bloku 10 o mocy 566 MW. Warto pamiętać, że remonty awaryjne i ubytki w innych blokach mogą nadal być zgłaszane w każdej chwili. Bart