Pojawił się Mikołaj. Czy zakończy spadki na GPW?

Grudzień na warszawskiej giełdzie zaczął się tak, jak wskazywały na to statystyki historyczne. Od zwyżek. Główne indeksy pokonały lokalne bariery, co poprawiło ich obraz techniczny.

Publikacja: 09.12.2024 06:00

Pojawił się Mikołaj. Czy zakończy spadki na GPW?

Foto: AdobeStock

W piątek po południu indeks dużych spółek rósł nawet do 2324 pkt. To oznacza, że od początku miesiąca, czyli w zaledwie pięć sesji, zyskał aż 6 proc. Dzięki temu notowania przebiły średnią z 50 sesji i oddaliły się od niej w górę na dystans ponad 50 pkt. Tak daleko od tej bariery WIG20 nie był od czerwca. Teraz przed indeksem kolejny ważny test – opór na poziomie 2324 pkt. Piątkowe, popołudniowe maksimum to jednocześnie lokalny szczyt z 8 listopada. Jego pokonanie będzie oznaczać przerwanie sekwencji coraz niższych lokalny szczytów w trwającym od maja układzie spadkowym. Taki scenariusz zwiększy, przynajmniej na gruncie analizy technicznej, szanse na kolejny ważny test – ruch do średniej z 200 sesji. Jest to umowna granica hossy, która obecnie przebiega na poziomie 2392 pkt. Jak więc widać – początek grudnia wlał sporo optymizmu na rodzimy parkiet. Żeby jednak nie ulegać nazbyt mikołajkowym nastrojom, warto pamiętać, że nawet silna korekta z sierpnia, która przyniosła pokonanie i 50-sesyjnej, i 200-sesyjnej średniej, nie zdołała zakończyć korekty hossy.

W drugim i trzecim szeregu spółek z GPW też pojawiły się techniczne promyki nadziei. Indeks mWIG40 również wyraźnie przebił średnią z 50 sesji i zbliżył się na przysłowiowe wyciągnięcie ręki do umownej granicy hossy. Linia średniej 200-sesyjnej przebiega teraz na poziomie 6245 pkt, pokrywając się z ostatnimi lokalnymi szczytami. Indeks ma więc przed sobą silne pasmo oporów i podobnie jak WIG20 czeka go techniczny test. Wynik pozytywny zwiększy szanse na ruch do lokalnego szczytu z września (6450 pkt), a kolejne wyzwanie to już szczyt hossy (6732 pkt).

Wskaźnik maluchów średnią z 50 sesji pokonał dopiero w piątek po południu, rosnąc w porywach do 23 826 pkt. Jeśli pójdzie za ciosem, to podobnie jak pozostałe indeksy, czeka go test średniej z 200 sesji, której linia pokrywa się z ostatnimi lokalnymi szczytami, wyznaczając silne pasmo oporowe w rejonie 24 100–24 250 pkt.

W zwrot na GPW wpisuje się też zwrot na naszej walucie. Kurs dolara wrócił w pobliże 4 zł, gdzie znajduje się 50-sesyjna średnia. Euro było w czwartek chwilowo poniżej 4,26 zł, czyli kosztowało najmniej od września. Z kolei frank szwajcarski spadał w porywach do 4,57 zł i notowania wróciły pod 50-sesyjną średnią.

Tania waluta, niskie wyceny spółek i sezonowość w końcu utworzyły trio widoczne dla zagranicznego kapitału. Otwarte pozostaje pytanie, na ile jest to tylko chwilowe spekulacyjne zagranie, a na ile trwalsza tendencja? Z uwagi na kwestie geopolityczne i czekanie na styczniowe zaprzysiężenie Donalda Trumpa stawianie długoterminowych tez jest obarczone podwyższonym ryzykiem błędu. Jeśli prezydent Stanów Zjednoczonych przyniesie pozytywny dla Polski przełom w wojnie Rosji z Ukrainą, wówczas z trio zrobi nam się byczy kwartet i 2025 rok jawić się będzie w zielonych barwach.

Zajrzyj na kanał autora: youtube.com/@finsite

Byki i niedźwiedzie tygodnia
Na jakie zasięgi wskazuje efekt stycznia?
Byki i niedźwiedzie tygodnia
Zamiast efektu, mamy defekt grudnia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448411;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]