Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 21.04.2025 12:46 Publikacja: 22.07.2024 06:00
Foto: Adobestock
Powiało strachem w minionym tygodniu. Zwłaszcza we wtorek, gdy indeks WIG20 zanurkował o 3,3 proc. i przełamał średnią z 50 sesji. Tłumaczono to przede wszystkim nominacją senatora z Ohio J. D. Vance'a na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych w ewentualnym gabinecie Donalda Trumpa. Niektórzy mówili o szykowaniu kapitału na debiut Żabki, a złośliwcy po prostu – że sprzedających było więcej niż kupujących. Ruch był duży i przy dużych jak na wakacje obrotach. Namieszał zatem trochę na wykresie. Zejście poniżej wspomnianej średniej zwiększa ryzyko pogłębienia korekty. Ponadto znów na wykresie straszy potencjalna formacja podwójnego szczytu z linią sygnalną na dołku z 14 czerwca – 2383 pkt. Pułap ten nabiera zatem ważnego, z perspektywy analizy technicznej, znaczenia. Jego przełamanie złamie sekwencję coraz wyższych dołków i aktywuje formację. Wówczas wzrośnie ryzyko zejścia do średniej 200 sesji, czyli umownej granicy hossy. Obecnie znajduje się ona przy 2346 pkt, a więc spadek w ten rejon miałby skalę – licząc od szczytu hossy – 10 proc. Nie jest to rozmiar uprawniający do mówienia o bessie, ale dwie poprzednie korekty, które sprowadziły indeks do linii średniej, nie kończyły się na tej linii.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojna handlowa Donalda Trumpa wywołała na rynkach swoisty rollercoaster. Zmienność wzrosła do poziomów najwyższych od kilku lat, a indeksy zbliżyły się lub przekroczyły próg bessy. Jest jednak światełko w tunelu.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Kwiecień na GPW i światowych rynkach zaczął się burzliwie. Wszystko dzięki Trumpowi. Tak ja zapowiadał, nałożył cła odwetowe na partnerów handlowych i w niektórych przypadkach odwet jest znacznie silniejszy, niż się spodziewano.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Według analityków Goldman Sachs do końca roku cena złota wzrośnie do 3700 dolarów za uncję. Tylko w ciągu pierwszych 15 tygodni tego roku kruszec pobił rekord cenowy aż 24 razy.
Wojna handlowa Donalda Trumpa wywołała na rynkach swoisty rollercoaster. Zmienność wzrosła do poziomów najwyższych od kilku lat, a indeksy zbliżyły się lub przekroczyły próg bessy. Jest jednak światełko w tunelu.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas