– Przetargi te ruszyły znacznie wcześniej, niż PBG poinformowało o swoich planach zakupu akcji Rafako. W przyszłości takie sytuacje będą rzadkością –tłumaczy Wiesław Różacki, prezes Rafako.
Dostawa kotłów do spalarni śmieci generuje co roku około 100 mln zł obrotów. Natomiast słabiej w tym roku wypada sprzedaż urządzeń ochrony powietrza. Z?tego powodu sprzedaż Rafako spadła w I półroczu o 15 proc. w stosunku do roku ubiegłego, kiedy spółka realizowała największy w swojej historii kontrakt na budowę instalacji odsiarczania spalin w Elektrociepłowni Siekierki w Warszawie.
Portfel zamówień Rafako wynosi 1,8 mld zł. Ponadto spółka startuje w kilku dużych przetargach (wartych po kilka miliardów złotych) oraz walczy o kilkadziesiąt mniejszych kontraktów. Prezes spółki zapewnia, że po III?kwartale nie będzie rewolucji w wynikach finansowych. – Spółka powinna utrzymać pozytywne trendy w wynikach, jakie obserwowaliśmy w poprzednich kwartałach – przekonuje Różacki. W I półroczu zysk netto Rafako wzrósł o 12,5 proc. (rok do roku), do 26,4 mln zł, przy 15-proc. spadku obrotów. Jeśli ta dynamika się utrzyma, po trzech kwartałach Rafako powinno mieć już ponad 35 mln zł zarobku netto.
Analitycy Erste Group nie spodziewają się, że spółka zwiększy sprzedaż w najbliższych dwóch latach. W najnowszej rekomendacji przewidują, że?Rafako wypracuje 1,18 mld zł przychodów w tym roku (podobnie jak w 2010 r.), a w kolejnym – 1,07 mld zł.