Między 5 a 7 września Janusz Piczak poprzez swoją firmę Fiveco kupował na GPW akcje Novity. Wolumen nie był jednak duży - około 700 walorów - za które płacił w przedziale 55,4 zł - 57,0 zł. Inwestor najwyraźniej zamierza pozostać w akcjonariacie Novity, którą w wyniku lipcowego wezwania przejął izraelski Vaporjet (Piczak nie odpowiedział na wezwanie i nadal ma nieco ponad 25 proc. kapitału i głosów).

Piczakowi nie powiodła się próba wypłaty dywidendy przez Novitę. Nadzwyczajne walne zgromadzenie spółki miało głosować nad zmianą przeznaczenia kapitału zapasowego utworzonego z zysków lat ubiegłych i użycie go na wypłatę akcjonariuszom. W raporcie o przyjętych uchwałach brak tych w sprawie dywidendy, co oznacza, że nie zostały przegłosowane.

Żądanie umieszczenia sprawy dywidendy w porządku obrad złożyło wcześniej Finveco. Piczak, wieloletni akcjonariusz i członek rady nadzorczej Novity proponował, aby dniem dywidendy został 9 września 2016 r. Piczak nie zaproponował jednak w projektach uchwał konkretnej kwoty. Brak dywidendy był jednym z warunków przeprowadzenia wezwania na akcje Novity, które ogłosił izraelski Vaporjet (skupił w lipcu 63,3 proc. akcji Novity, prawie w całości pakiet ten pochodził od Lenteksu).

Inwestor pozostaje jednak w nadzorze Novity - walne zgromadzenie zdecydowało w drodze głosowania oddzielnymi grupami do rady nadzorczej na kolejną wspólną kadencję (obejmującą lata 2016-2019), że Piczak dołączy do rady nadzorczej. Grupa oddelegowała go do stałego indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych.