S&P 500 od początku roku zyskał około 20 proc. i znajduje się blisko najwyższych poziomów w historii. Paliwo do dalszych zwyżek mogą dać raporty spółek za III kwartał. Wiele wskazuje na to, że będzie to piąty z rzędu kwartalny wzrost wyników spółek z tego indeksu. Kluczowe do podtrzymania hossy będą jednak wyniki i prognozy firm technologicznych, które poznamy pod koniec miesiąca.
Finanse pierwsze
W tym tygodniu na Wall Street wystartował sezon publikacji wyników za III kwartał. Tradycyjnie jako pierwsi swoje wyniki pokazali przedstawiciele sektora finansowego. W ciągu najbliższych dwóch tygodni połowa raportów publikowanych przez spółki z S&P 500 będzie pochodziła od tych firm.
Średnia prognoz analityków zagregowana prze FactSet mówi, że sektor finansowy zanotuje spadek wyników o 0,4 proc. w III kwartale. Słabo mają poradzić sobie przede wszystkim banki, których zyski mogą zmniejszyć się o 12 proc. rok do roku. Dochody odsetkowe mogą być mieszane z uwagi na wysokie stopy procentowe. Co prawda Fed rozpoczął we wrześniu cykl obniżek stóp procentowych, co w dłuższym terminie może pozytywnie wpłynąć na akcję kredytową, ale z drugiej strony negatywnie wpłynie na wynik odsetkowy. Efekt ten w wynikach III kwartału powinien być jednak ograniczony, bowiem Fed obniżył stopy 18 września, czyli już pod koniec minionego kwartału. Ponadto przychody z bankowości inwestycyjnej mogą nie być wysokie z uwagi na wciąż słabą sytuację na rynku fuzji i przejęć. Z danych Dealogic wynika, że w tym roku w USA wartość transakcji fuzji i przejęć wyniosła 338 mld USD, co oznacza spadek o 8 proc. rok do roku. Patrząc w przyszłość, analitycy spodziewają się wysokiej dynamiki poprawy wyników w IV kwartale, jednak będzie to efekt głównie niskiej bazy z IV kwartału 2023 r.
Dobrze powinny jednak wypaść wyniki pozostałych spółek z sektora finansowego, m.in. związanych z rynkiem kapitałowym, ubezpieczeniami i usługami finansowymi. Najlepiej powinny poradzić sobie te pierwsze ze wzrostem wyniku o 11 proc.