#WykresDnia: Niemcy – inflacja spada, żywność drożeje

Niemiecki CPI żywności podskoczył w listopadzie o 21 proc. r/r, co jest najwyższą inflacją cen żywności od początku statystyk i znacznie wyższą niż w innych krajach strefy euro.

Publikacja: 01.12.2022 10:26

#WykresDnia: Niemcy – inflacja spada, żywność drożeje

Foto: Imke Lass/Bloomberg

Foto: Bloomberg

Według wstępnego odczytu niemieckiego Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis) roczne tempo wzrostu wskaźnika cen konsumpcyjnych spadło z 10,7 proc. w październiku do 10,0 proc. w listopadzie. Tymczasem ceny w supermarketach wciąż rosną. Niemiecki CPI żywności podskoczył w listopadzie o 21 proc. r/r, co jest najwyższą #inflacją cen żywności od początku statystyk i znacznie wyższą niż w innych krajach strefy euro. We Włoszech inflacja żywności wynosi 14 proc., a w Hiszpanii 16 proc.

Theo Jost przez 25 lat serwował niemieckie świąteczne danie z gęsiną w swojej restauracji niedaleko Schwarzwaldu. Ptaki były świeże, hodowane przez rolników w północnych Niemczech. Ale w tym roku usunął danie z menu, ponieważ rosnące koszty w całym łańcuchu dostaw podwoiłyby jego cenę w porównaniu z ubiegłym rokiem. Powiedziałem mojemu synowi:„ Nie możemy oczekiwać, że nasi goście zapłacą 60-70 euro za porcję gęsi ”- powiedział Reuterowi Jost.

Byłoby to poza budżetami Niemców, którzy chcą ograniczyć wydatki na rzeczy nieistotne w obliczu kryzysu związanego z kosztami utrzymania, napędzanego rosnącymi cenami energii. Wzrosły, gdy świat wyszedł z ograniczeń związanych z pandemią w 2021 r., i zostały zepchnięte jeszcze wyżej w starciu między bogatą w gaz Rosją a Zachodem.

Niemcy, z którymi rozmawiał Reuters powiedzieli, że odkładają decyzje o wydatkach, ponieważ inflacja odbiła się na ich dochodach, podczas gdy szeroki zakres danych ekonomicznych sugeruje, że obraz nie poprawi się przez wiele miesięcy do 2023 roku.

Niemcy, silnie uzależnione od rosyjskiego gazu, odnotowały w listopadzie inflację na poziomie 11,3 proc., według oficjalnej ogólnounijnej zharmonizowanej miary – wyższą niż średnia 10 proc. wśród krajów, które używają euro i znacznie powyżej 7,1 proc. sąsiedniej Francji.

Niemiecka gospodarka ma stać się największą z Grupy Siedmiu, która w przyszłym roku popadnie w recesję. Międzynarodowy Fundusz Walutowy odnotowuje spadek produkcji o 0,3 proc. w porównaniu do, choć skromnego, średniego wzrostu wynoszącego 1,1 proc. we wskaźniku odniesienia dla gospodarek rozwiniętych.

Podczas gdy niektórzy ekonomiści przewidują, że inflacja w Niemczech osiągnie szczyt na początku przyszłego roku, szereg czynników krajowych oznacza, że jej wpływ na konsumentów będzie odbijał się echem przez wiele miesięcy w kraju o głęboko zakorzenionej kulturowej niechęci do podwyżek cen.

Tobias Rademacher, programista z Lipska, właśnie otrzymał nowe rachunki za prąd na nadchodzący rok. Mówi, że będzie musiał odłożyć dwa razy więcej swoich dochodów na pokrycie rachunków w 2023 r. niż w tym roku.

Ale, podobnie jak wielu innych w lokalnym sektorze wynajmu, najbardziej obawia się tego, co nastąpi później w tym roku. Niemieccy najemcy płacą swoim właścicielom miesięczne rachunki za ogrzewanie – wyceniane w zależności od zużycia w poprzednim roku. W pewnym momencie w 2023 roku on i setki tysięcy innych osób otrzymają rachunek za ogrzewanie w 2022 roku, aby odzyskać dodatkowe koszty związane z rosnącymi cenami.

Według niemieckiego biura podróży ta.ts liczba rezerwacji podróży spadła o 15 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, podczas gdy dane OpenTable wskazują na tendencję spadkową rezerwacji w restauracjach.

Stowarzyszenie detalistów HDE ostrzegło swój sektor przed największym spadkiem sprzedaży świątecznej w tym roku od 2007 roku. Dyskont Primark powiedział w listopadzie, że chce ograniczyć swoją obecność w Niemczech, ponieważ boryka się ze słabą sprzedażą i rosnącymi kosztami.

Nie tylko koszty energii, ale także ceny żywności wzrosły w Niemczech bardziej niż we Francji: 18,9 proc. w Niemczech w październiku w porównaniu do 12,9 proc. we Francji, według zharmonizowanego wskaźnika.

To tym większy szok w krainie prekursorów taniego handlu, jak Aldi i Lidl, bo Niemcy przez lata mogli polegać na relatywnie tanich artykułach spożywczych.

Uderzając we wszystkie narody importujące żywność, wojna na Ukrainie zdławiła dostawy oleju słonecznikowego i podniosła ceny nawozów, paszy i energii, niezbędnych do ogrzewania obór, prowadzenia zakładów produkcyjnych i transportu.

Przedstawiciele lokalnego przemysłu spożywczego zwracają również uwagę na niedawny ruch w kierunku podwyższenia płacy minimalnej w Niemczech do 12 euro za godzinę, co zwiększa koszty produkcji.

Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Trump straszy, rynki się nie boją
Analizy rynkowe
Inwestorzy na rozdrożu. Kupować drogo czy uciekać?
Analizy rynkowe
Styczniowe gwiazdy. Co je czeka?
Analizy rynkowe
Czy warto postawić na przecenione akcje?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Analizy rynkowe
Diagnostyka ruszyła z ofertą publiczną. Warto kupić akcje?
Analizy rynkowe
Przetasowania w portfelach OFE. Kto zyskał, a kto stracił?