Aż 78 proc. podmiotów odpowiedzialnych za udzielanie finansowania uważa, że spółki powinny realizować inwestycje ESG, nawet jeśli będzie się to wiązać ze zmniejszeniem ich krótkoterminowych zysków. Ale tylko 55 proc. firm jest tego samego zdania. Paradoksalnie większość z nich uważa, że wysiłki w tworzeniu długofalowej wartości są utrudnione właśnie przez presję inwestorów na osiąganie zysków w krótszym horyzoncie czasowym – wynika z najnowszych badań EY. Wzięli w nich udział przedstawiciele działów finansowych spółek oraz instytucji odpowiedzialnych za udzielanie finansowania z ponad 20 państw.
Ujęcie globalne...
Niemal wszyscy (99 proc.) inwestorzy oceniają, że raportowanie ESG odgrywa kluczową rolę przy podejmowaniu decyzji. Są też jednak zgodni co do tego, że nadal mocno szwankuje jakość tego raportowania. Aż 80 proc. inwestorów narzeka, że zarządy często mają problem z odpowiednim uzasadnieniem zielonych długofalowych planów. Niemal 90 proc. inwestorów ocenia, że firmy pokazują tylko te dane, do których ujawnienia są zmuszane.
inwestorów twierdzi, że raportowanie ESG odgrywa kluczową rolę w procesie decyzyjnym. 76 proc. uważa, że spółki bardzo selektywnie dzielą się informacjami, a 88 proc., że pokazują wyłącznie dane, do których ujawnienia są zmuszane.
Żeby chuchać na zimne, inwestorzy stosują coraz bardziej rygorystyczne podejście. Na takie zdecydowało się 74 proc. podmiotów, podczas gdy cztery lata temu temu ten odsetek był o ponad połowę niższy.