Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 29.12.2013 06:46 Publikacja: 29.12.2013 06:46
Z powodu braku przypisanych wag każda ze spółek notowanych na GPW i NewConnect ma taki sam wpływ na zachowanie indeksu cenowego całego rynku.
Foto: Bloomberg
Dzięki dużej różnorodności wskaźników na giełdowy rynek można spoglądać przez różne pryzmaty. Jednym z nich jest indeks cenowy całego rynku GPW i NewConnect. Ten wskaźnik, pozostający w cieniu najważniejszych indeksów, takich jak WIG czy WIG20, obliczany jest na podstawie iloczynu poprzedniej wartości indeksu oraz średniej arytmetycznej procentowych zmian wartości na bieżącej sesji wszystkich spółek. W obliczeniach pomijane są jednak spółki groszowe, prawa do akcji (jeśli notowane są również same akcje danej spółki) oraz spółki notowane pierwszy dzień bez prawa poboru, bez dywidendy, bez prawa nabycia lub bez prawa objęcia. W efekcie indeks cenowy całego rynku pokazuje, jak zachowuje się większość spółek.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas