Wokół Bloobera kręcą się branżowi giganci

O tym, że w spółce trwa przegląd opcji strategicznych, wiadomo już od dawna. Z naszych informacji wynika, że w najbliższym czasie na rynek mogą trafić konkretne informacje w tej sprawie. Kto zainwestuje w krakowskie studio?

Publikacja: 18.12.2020 05:25

Kapitalizacja Bloober Teamu, którym zarządza Piotr Babieno, w tym roku urosła trzykrotnie.

Kapitalizacja Bloober Teamu, którym zarządza Piotr Babieno, w tym roku urosła trzykrotnie.

Foto: materiały prasowe

W najbliższych dniach mają się pojawić oferty podmiotów zainteresowanych inwestycją w polskie studio Bloober Team – wynika z nieoficjalnych informacji „Parkietu".

Dwa niezależne od siebie źródła twierdzą, że wśród zainteresowanych są globalni giganci z sektora gier, tacy jak Tencent, NetEase, Sony, Konami czy Ubisoft. Mówi się również o firmie Microsoft, z którą Bloober Team współpracuje operacyjnie.

Uwagę zwraca duże zainteresowanie podmiotów z Azji. Zapytaliśmy je, czy zamierzają zainwestować w Bloobera, ale do czasu zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Plany studia

Co na to zarząd Bloober Teamu? – Nie komentuję – ucina Piotr Babieno, prezes i akcjonariusz studia.

Spółka jest dobrze rozpoznawalna za granicą. Do jej najbardziej znanych produkcji należą „Layers of Fear" , „Observer" oraz „Blair Witch", stworzone na podstawie klasycznego „The Blair Witch Project". Od 2011 r. firma notowana jest na rynku NewConnect. W tym roku cena jej akcji idzie mocno w górę. W styczniu wynosiła niewiele ponad 60 zł. W czwartek po południu akcje zyskiwały niespełna 1 proc., do 190 zł, co implikuje kapitalizację wynoszącą 334 mln zł. Kurs jest poniżej historycznego maksimum zanotowanego w lipcu tego roku (ponad 233 zł).

GG Parkiet

O tym, że spółka jest w trakcie przeglądu opcji strategicznych, wiadomo już od dłuższego czasu.

– Szczerze mówiąc, jesteśmy zaskoczeni tak dużym zainteresowaniem graczy branżowych, zdecydowanie dominują wśród nich podmioty zagraniczne. Myślę, że do końca roku będziemy wiedzieć, którą opcję na dalszą drogę wybierzemy – tak na pytanie o ewentualne wejście inwestora do spółki odpowiedział prezes Babieno w wywiadzie udzielonym „Parkietowi" kilka tygodni temu. Zaznaczał wtedy jednocześnie, że to nie jest tak, że spółka szuka inwestora.

– Bloober Team ma pozytywny cash flow i nie przewiduje dokapitalizowania, lecz opcji – może nią być partner strategiczny – która pozwoli nam na osiągnięcie naszego strategicznego celu – mówił prezes.

Premiera na horyzoncie

Tymczasem przed spółką ważny czas. 28 stycznia 2021 r. na rynek trafi jej gra „The Medium". Pierwotnie premiera miała się odbyć 10 grudnia, ale została przełożona, co miało związek przede wszystkim z nałożeniem się premiery na ustalony ostatecznie (po trzykrotnym przełożeniu) termin wypuszczenia „Cyberpunka" przez CD Projekt.

Zarząd Bloobera nie kryje, że z nową grą spółka wiąże duże nadzieje.

- „The Medium" jest zdecydowanie naszą dotychczas największą produkcją i też pierwszym krokiem w kierunku poszerzenia naszych aktualnych planów strategicznych. To powinno dać nam w przyszłości możliwość uzyskania pozycji lidera w szeroko pojętym horrorze – mówi prezes. Dodaje, że „The Medium" jest w pewien sposób grą przełomową dla jego studia.

– Duży, jak dla nas, budżet, fantastyczny scenariusz, wspaniali twórcy i unikalne podejście do przedstawienia tej historii dają nam duże nadzieje, że będzie to jedna z najciekawszych produkcji nadchodzącego roku – mówi prezes.

Na polskim rynku działa około 440 studiów tworzących gry. Ponad 50 jest już notowanych na warszawskim parkiecie (w sumie na NC i GPW).

Technologie
Rząd wpisał TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną. Są niespodzianki
Technologie
Pierwszy hurtownik światłowodów pod młotek
Technologie
11 bit studios kasuje „Projekt 8”. Kurs szuka dna
Technologie
CD Projekt otwiera nowy rozdział
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. z najlepszą usługą wymiany walut w Polsce wg Global Finance
Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół