Czy po wejściu w życie rozporządzenia MAR trudniej prowadzi się relacje inwestorskie?
MAR to przede wszystkim więcej obowiązków i odpowiedzialności. Musimy być jeszcze bardziej czujni niż w przeszłości.
Dlatego tak bardzo podkreślam wagę perfekcyjnego przepływu informacji, który pozwala zarządom na szybkie i skuteczne reagowanie.
Pytania do... Filipa Grzegorczyka, prezesa grupy Tauron
Jak w spółce realizowane są relacje inwestorskie?
Każdy akcjonariusz, bez względu na wielkość posiadanego pakietu akcji, może liczyć na rzetelne informacje o działalności i wynikach grupy Tauron.
Inwestorzy indywidualni posiadają około 10 proc. naszego kapitału. Z tego względu stanowią ważną grupę interesariuszy, którym oferujemy dedykowane dla nich narzędzia komunikacyjne: regularnie organizujemy czaty, umieszczamy komentarze do wyników finansowych w formie wideo, organizujemy cykliczne Dni Inwestora Indywidualnego – dodam, że byliśmy w tym zakresie pionierami w Polsce. Te formy aktywności dają inwestorom indywidualnym możliwość kontaktu z zarządem spółki. Również w przypadku inwestorów instytucjonalnych budujemy relacje, których efektem jest wzajemne zaufanie. Przywiązujemy dużą wagę do bezpośredniego dialogu. Dlatego też corocznie uczestniczymy w kilkunastu roadshows i konferencjach organizowanych w Polsce i światowych centrach finansowych. Po każdej publikacji wyników finansowych organizujemy konferencję dla analityków i inwestorów, połączoną z transmisją internetową.
Co jest szczególne ważne przy komunikacji z rynkiem?
Mamy świadomość, że dobre relacje inwestorskie wymagają dużo wysiłku i zaangażowania. Należy pamiętać, aby informować nie tylko o sukcesach, ale także o wyzwaniach. Warto sporządzać raporty bieżące w sposób zrozumiały, zwięzły i wyczerpujący, unikając języka specjalistycznego używanego przez wąską grupę odbiorców.
Istotne jest rozwinięcie zróżnicowanych kanałów i form komunikacji pozwalających dopasować się do oczekiwań poszczególnych grup inwestorów. Analityk wydający rekomendacje dla spółki oczekuje pogłębionego komentarza dotyczącego skutków finansowych danego wydarzenia, podczas gdy inwestor indywidualny z reguły koncentruje się na kwestiach strategicznych.
Jaki, w dużym skrócie, jest przepis na udany IR?
Kompetentni ludzie, którym pozwala się na profesjonalną niezależność.
Opinie
Paweł Łapiński, wiceprezes Grupy Azoty
W Grupie Azoty funkcjonują trzy spółki notowane na GPW, każda z nich ma swoje własne służby IR. Działania komunikacyjne grupy na poziomie korporacyjnym z rynkiem kapitałowym koordynuje biuro relacji inwestorskich jednostki dominującej – Grupy Azoty, którego prace nadzoruję bezpośrednio. W Biurze IR Tarnowa zatrudnione są trzy osoby, które biorą udział w wypełnianiu obowiązków informacyjnych, przygotowując i publikując raporty bieżące, ale także organizują spotkania z uczestnikami rynku kapitałowego i dbają o obecność w przestrzeni internetowej. W rozmowach z finansowymi inwestorami zagranicznymi oczekiwania informacyjne dotyczą przede wszystkim przyszłości Grupy Azoty, wizji działania i strategii w długim okresie, w horyzoncie co najmniej pięciu lat. W kraju rozmawiamy głównie o perspektywie najbliższego kwartału. Dla wszystkich inwestorów istotne są projekty inwestycyjne i efekty, które osiągnie grupa po ich zrealizowaniu. Pytania bywają bardzo szczegółowe, widać, że inwestorzy instytucjonalni doskonale są zorientowani w branży chemicznej. Inwestorzy indywidualni także zainteresowani są planami strategicznymi Grupy Azoty, pytania dotyczą często planów dywidendowych.
Iza Rokicka, dyrektor biura relacji inwestorskich w ING Banku Śląskim
Inwestorzy oczekują od nas jasnego i prostego przekazu. Chcą zrozumieć, jakie są trendy w branży oraz jak my na ich tle wypadamy. Często pytają o nasze oczekiwania dotyczące wyników finansowych w przyszłości. Niestety, w tym aspekcie nie jesteśmy im w stanie pomóc. Bank przyjął zasadę niekomunikowania celów finansowych na zewnątrz. Dlatego też przykładamy dużą wagę do przejrzystości i otwartości w prezentowaniu bieżących wyników biznesowych i finansowych. Staramy się, aby były wiarygodną bazą do przygotowywanych przez analityków prognoz. Punktem odniesienia dla tych szacunków może być również publikowany na naszej stronie internetowej aktualny konsensus wyników na najbliższe lata. Jeżeli chodzi o aktywność inwestorów indywidualnych w kontaktach z nami, to takie zapytania się zdarzają, ale są w zdecydowanej mniejszości i dotyczą głównie kwestii formalnych związanych z dywidendą czy walnym zgromadzeniem. Inwestorzy i analitycy cenią sobie aktualne materiały informacyjne, a w szczególności prezentację oraz plik Excel z podstawowymi danymi finansowymi. Oczekiwania inwestorów i analityków rosną wraz z oczekiwaniami całego otoczenia sektora bankowego. Staramy się tym oczekiwaniom stawić czoła.
Magdalena Kopaczewska, kierownik ds. IR w LPP
Komunikacja z rynkiem powinna być przejrzysta, szybka i zrozumiała. Liczy się też złota zasada równości, w szczególności jeśli chodzi o dostęp do informacji. Dużą wagę przywiązujemy do jakości materiałów inwestorskich, transmisji naszych kwartalnych spotkań wynikowych, które tłumaczone są również na język angielski. Analitycy i inwestorzy cenią sobie spotkania z przedstawicielami zarządu, dlatego staramy się uczestniczyć w konferencjach inwestorskich. Zapraszamy przedstawicieli rynku kapitałowego również do naszej siedziby w Gdańsku, aby mogli nas bliżej poznać, zaznajomić się z procesem powstawania kolekcji naszych marek, zobaczyć, jak funkcjonuje nasze Centrum Logistyczne w Pruszczu. W minionym roku po raz kolejny zorganizowaliśmy Dzień Inwestora, tym razem w Londynie, dzięki czemu mogliśmy zaprezentować inwestorom nasz nowo otwarty salon Reserved na jednej z najsłynniejszych ulic: Oxford Street. Jeśli chodzi o inwestorów indywidualnych, to zwracają się do nas z pytaniami rzadziej niż finansowi; prawdopodobnie wynika to z jednostkowej ceny akcji naszej spółki.
Tomasz Kulik, członek zarządu PZU
Kluczowa jest dwukierunkowa komunikacja pomiędzy zarządem spółki a uczestnikami rynku kapitałowego. Feedback ma ogromne znaczenie w prowadzeniu dobrego IR-u. Rozumiemy, że dzisiejszy inwestor potrzebuje dobrze dopasowanych do swoich potrzeb treści, co oznacza, że przy każdej publikacji warto ponownie spojrzeć na strukturę i zakres przekazu i rozważyć ewentualne zmiany. Jednocześnie należy zadbać, aby cienka granica pomiędzy pełną informacją a informacją zbyt obszerną nie została przekroczona. Gdy redukcja objętości dokumentów nie jest możliwa (na przykład z punktu widzenia regulacji prawnych), dbamy o dodatkowe syntetyczne materiały, które pozwalają na szybkie zaznajomienie się z treścią. Inwestycje w efektywne strukturyzowanie treści, prezentacje w formie infografik oraz zwiększenie dostępności w kanałach mobilnych będą stanowiły o przewadze komunikacyjnej, której nie sposób przecenić. Takie podejście sprawia, że inwestorzy otrzymują informację w najbardziej dogodnym dla siebie miejscu. Pozwala im także w prosty sposób zrozumieć często skomplikowany biznes i zapewnia, że decyzje inwestycyjne podejmowane są w oparciu o rzetelne informacje i fundamenty spółki.