Firmy powinny przeznaczać więcej pieniędzy na badania i rozwój

Innowacyjne spółki są lepiej postrzegane niż ich konkurenci. Mogą też liczyć na wyższą wycenę. Na razie jednak nakłady na nowatorskie przedsięwzięcia w Polsce nie są wysokie.

Publikacja: 14.06.2018 05:12

Firmy powinny przeznaczać więcej pieniędzy na badania i rozwój

Foto: 123RF

Rozliczając ten rok podatkowy, wszystkie przedsiębiorstwa prowadzące działalność badawczo-rozwojową będą mogły odpisać 100 proc. kosztów kwalifikowanych do ulgi B+R, a jednostki o statusie centrum badawczo-rozwojowego – nawet 150 proc. Mimo tej ulgi w 2018 r. tylko 45 proc. badanych planuje jakiekolwiek wydatki na badania i rozwój – wynika z badania Ayming Polska.

O jakie wydatki chodzi?

Działalność B+R wciąż jest kojarzona przede wszystkim z innowacyjnością co najmniej na skalę ogólnokrajową. – W istocie B+R to nie tylko zaawansowane technologicznie rozwiązania i światowej klasy innowacje. To także zmiany, które są wprowadzane w ramach operacyjnej działalności firmy, np. użycie nowych materiałów w celu poprawy właściwości produktu – podkreśla Agnieszka Hrynkiewicz-Sudnik, reprezentująca firmę Ayming Polska.

– W poszukiwaniu innowacji nasi programiści dużą część swojego czasu poświęcają na szukanie nowych rozwiązań oraz ulepszanie już istniejących produktów – komentuje Piotr Prajsnar, prezes spółki Cloud Technologies. Dodaje, że wydatki na badania i rozwój nie zawsze łatwo sprecyzować, również w przypadku firm działających w obszarze nowych technologii i innowacji. Trudno prowadzić wiarygodną statystykę, kiedy często firmy nie zgłaszają prac mieszczących się w kategorii B+R, by np. nie marnować czasu na papierkową pracę.

Diabeł tkwi w szczegółach

Co może pomóc w zwiększeniu innowacyjności? – Obniżenie kosztów np. poprzez 90-proc. ulgę na ZUS, 90-proc. obniżenie kosztów ponoszonych na wnioski patentowe, instytucja darmowego rzecznika patentowego, możliwość samodzielnego wystawiania np. opinii o innowacyjności w przypadku odpowiedniego poziomu raportowania wydatków – wymienia Grzegorz Żmijewski, członek zarządu Cardio Technology.

Niewielkie nakłady na działalność badawczo–rozwojową wynikają także z braku odwagi do podejmowania ryzyka i popełniania błędów.

– Wierzę jednak w to, że powoli nasz rynek będzie się zmieniał pod tym względem na lepsze. Niejako zostaniemy do tego zmuszeni ze względu na rosnące potrzeby klientów, wysyp startupów i innowacyjnych technologii oraz szybko postępujący proces digitalizacji – mówi Joanna Wcisło, ekspertka z firmy Stanusch Technologies.

Jednym z hamulców inwestycji w działania badawczo-rozwojowe są scentralizowane budżety. Znaczną część polskiej gospodarki stanowią lokalne oddziały globalnych korporacji, które są uzależnione od swoich centrali w kwestii alokacji wydatków.

– Oznacza to, że nawet jeśli polski oddział danej międzynarodowej struktury dostrzega duży potencjał w danej inwestycji w B+R, to nie może sam podjąć żadnych działań bez zgody ze strony globalnego zarządu przedsiębiorstwa – podkreśla Wojciech Stramski, zarządzający firmą Lab4Motion.

Praktyka pokazuje, że spółki innowacyjne radzą sobie lepiej niż ich konkurencja. Są też wyżej wyceniane. Świadczy o tym chociażby indeks spółek innowacyjnych obliczany przez Gazetę Giełdy i Inwestorów „Parkiet". W ostatnich latach zdecydowanie wygrywa z szerokim rynkiem.

Firmy
Labo Print chce opuścic GPW. Główni akcjonariusze zamierzają ogłosić wezwanie
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Firmy
AI to nie tylko spółki technologiczne
Firmy
Na małej giełdzie też są spółki, które regularnie dopieszczają akcjonariuszy
Firmy
Nie wszystkim udaje się ograniczać emisje gazów cieplarnianych
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay
Firmy
Niepokojące statystyki: spadają nie tylko wyceny, ale też zainteresowanie rynkiem
Firmy
Dobra passa giełdowych prymusów trwa. Czy uda się ją utrzymać?