BLACK WEEKS -75%
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 21.11.2024 09:52 Publikacja: 01.10.2024 06:00
Foto: AdobeStock
– W piątek cena odbiła się od poziomu 1,12. To drugi taki przypadek w ciągu kilku dni, a trzeci, jeżeli rozciągniemy perspektywę na tygodnie. Trudno takie zachowanie ceny nazwać przypadkiem. Miejsce to nosi znamiona ważnego dla podaży. Bez jego przełamania trudno mówić o dalszej aprecjacji wspólnej waluty europejskiej. Ta na godzinowych wykresach rozpoczęła się na wsparciu 1,10. Ruch wzrostowy można opisać dwiema równoległymi liniami. Tworzą one kanał wzrostowy. Jego istnienie zależy teraz od wspomnianego oporu 1,12 – wskazują analitycy BM mBanku. Z drugiej strony rynek eurodolara nie wykazuje też zbyt dużej chęci do wykonania mocniejszego ruchu spadkowego.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Złoty był w gronie walut, które najmocniej odczuły wiktorię Donalda Trumpa. Większy protekcjonizm handlu będzie czynnikiem "prodolarowym".
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Złoty w ostatnich dniach zaczął tracić na wartości. Jego deprecjację widać w zestawieniu w zasadzie z każdą liczącą się walutą. Ruch ten wciąż jeszcze, w przypadku wielu par, odbywa się w ramach średnioterminowych poziomów konsolidacji. Przykładem tego jest chociażby para GBP/PLN.
Złoty wciąż trzyma się mocno. Para USD/PLN jest blisko poziomu 3,80. Z kolei EUR/PLN oscyluje w wąskim przedziale wahań 4,25–4,30.
Silna waluta staje się problemem nastawionych na eksport koncernów ze Szwajcarii. Część analityków twierdzi jednak, że bank centralny jeszcze się wstrzyma z interwencją walutową. Na razie chce się skupić na cięciach stóp, które będą jednak dokonywane co kwartał.
Samodzielne prowadzenie księgowości to przede wszystkim oszczędności i większa kontrola nad finansami firmy. To również wyzwania, wymagające sprawdzonych rozwiązań. Mała Księgowość pozwala podjąć się tego zadania i mieć pewność, że dobrze je wykonasz.
Brak widoków na obniżki stóp procentowych przez RPP przy jednoczesnym łagodzeniu polityki monetarnej przez banki centralne w strefie euro i Stanach Zjednoczonych to korzystny scenariusz dla naszej waluty. Nie należy jednak liczyć na jej znaczące umocnienie.
Zbliżająca się obniżka stóp procentowych przez Rezerwę Federalną uderza w dolara, ale z kolei jest dobrą informacją dla złotego. Nasza waluta wciąż jest relatywnie mocna. W poniedziałek rano zyskiwała ona wobec dolara około 0,5 proc. i ten był wyceniany na 3,84 zł. Euro taniało o 0,2 proc. i kosztowało 4,27 zł.
Podwyższone ryzyko geopolityczne nie prowadzi do wzrostu zainteresowania walutami safe-haven, jak jen, czy frank, co może pokazywać, że rynki nie widzą realnego zagrożenia eskalacji i konfliktu NATO z Rosją w najbliższych tygodniach.
We wtorek polska waluta nie zareagowała tak mocno jak warszawska giełda na podbicie ryzyka geopolitycznego po sygnałach ze Wschodu - Rosja poinformowała o zmianie doktryny nuklearnej, a Ukraina przeprowadziła pierwszy atak z użyciem rakiet dalekiego zasięgu.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
We wtorek krajowy rynek akcji znalazł się w całkiem nowej sytuacji. Wydaje się, że argumenty fundamentalne odeszły na drugi plan, który ponownie został przysłonięty ryzykiem zaognienia konfliktu za naszą wschodnią granicą.
Doniesienia z Rosji wystraszyły inwestorów, którzy pozbywają się polskiej waluty.
Jen znów ma problemy. Od połowy września japońska waluta ponownie traci. Kurs pary USD/JPY, który we wrześniu był w okolicach 140, obecnie jest już powyżej poziomu 155 i coraz odważniej patrzy w okolice tegorocznego szczytu, który wypada nieznacznie poniżej wartości 162. – W przypadku dolara w relacji do jena można powiedzieć jedno: dalsza presja popytu jest widoczna i może utrzymywać się nadal, co raczej niewielu mogłoby zdziwić – wskazują eksperci BM mBanku.
W ubiegłym tygodniu para walutowa EUR/USD przez chwilę zeszła poniżej 1,05. Poziom ten został ostatecznie obroniony, a to otwiera drogę do krótkoterminowej korekty. W długim terminie to jednak dolar wciąż ma więcej argumentów.
Do granicy 100 tysięcy dolarów za jednego Bitcoina brakuje niespełna 3%. Wydaje się w takim razie, że poziom ten jest w zasadzie kwestią czasu, choć jeszcze kilka tygodni temu wydawało się to jeszcze abstrakcyjne.
Płace w strefie euro wzrosły o 5,4 proc. r/r, co stanowi największy wzrost od czasu wprowadzenia euro. Dane mogą skomplikować plany łagodzenia polityki pieniężnej Europejskiego Banku Centralnego.
Koncern zmienił już logo ponad 270 stacji własnych działających dotychczas pod nazwą Lotos. W kolejnych miesiącach barwy ma zmienić ponad 100 stacji franczyzowych. Koszty całego przedsięwzięcia biorą na siebie Węgrzy.
W wynikach PZU widać wprawdzie katastrofalną powódź na południu Polski, ale spadek zysku jest wyraźnie niższy od tego, którego obawiali się analitycy. Do wyników solidnie dołożyły się banki. Za nieco ponad tydzień poznamy strategię Grupy PZU na lata 2025-27.
Wczorajsza sesja na GPW przyniosła umiarkowane odbicie po wtorkowych silnych spadkach. Trudno wyrokować, co dalej. Zaprezentowane po sesji w USA przez Nvidię mocne wyniki i prognozy spotkały się z nieco chłodnym przyjęciem.
Popyt na najważniejszą walutę cyfrową grubo przewyższa podaż. Branża toczy bój o utworzenie specjalnego stanowiska w Białym Domu.
Wyniki Nvidia, choć okazały się rekordowe i kolejny zdmuchnęły oczekiwania Wall Street, nie przyniosły euforii na giełdzie. Akcje w pierwszej reakcji taniały prawie 5%, a godzinę po publikacji, po ustabilizowaniu się rynku znalazły się 2% niżej.
Rynek nie pozwolił na skokowy wzrost sprzedaży w br., ale na stabilny wynik już tak.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne – wskazuje Verena Ross, przewodnicząca Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA).
Gospodarstwa domowe w przyszłym roku za prąd będą nadal płacić po 500 zł za 1 MWh. Z tzw. mrożenia cen nie będą mogły jednak już korzystać samorządy oraz małe i średnie przedsiębiorstwa.
Wydaje się, że inwestorzy wciąż mają wątpliwości, jeśli chodzi o ocenę wpływu nowej amerykańskiej administracji na rynek surowców.
Po wyborczej wygranej Donalda Trumpa oraz wskutek nowych gróźb Władimira Putina krajowy parkiet znów jest postrzegany jako rynek podwyższonego ryzyka. W największym stopniu cierpią akcje największych firm.
Nareszcie opublikowane zostały zmiany regulacji unijnych dotyczących rynku kapitałowego w ramach pakietu Listing Act. Po raz pierwszy od wielu lat mamy do czynienia z dość poważną zmianą obniżającą poziom regulacji rynku, choć od razu dodam, że ryzyko obniżenia bezpieczeństwa rynku jest minimalne.
Bieżący rok miał dwa oblicza na krajowym rynku akcji. Po udanych pod względem stóp zwrotu pierwszych miesiącach, które zaowocowały nowymi rekordami hossy, na rynek zawitała korekta, zabierając posiadaczom akcji część zysków z bardzo udanych poprzednich miesięcy.
Od kilku tygodni ceny ropy WTI poruszają się w przedziale 66–73 USD za baryłkę. Na przyszłe ruchy cen może wpłynąć nadchodzące grudniowe spotkanie OPEC.
W środę rozpoczęły się zapisy na akcje w transzy inwestorów indywidualnych i budowa księgi popytu. Debiut zaplanowano na 10 grudnia. Akcjami Studenaca zainteresowany jest m.in. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który od lat wspiera rozwój grupy.
„Bycze” prognozy dla kruszcu wciąż się pojawiają. Nawet jednak optymiści spodziewają się, że droga do nowych rekordów może być bardzo wyboista.
Chorwacka sieć sklepów Studenac ruszyła z ofertą publiczną. Atutem spółki jest mocno rosnący biznes, perspektywiczny rynek i solidny wiodący akcjonariusz. Pytanie natomiast, czy inwestorów nie wystraszy niespokojna sytuacja na rynkach akcji.
Produkcję profili w Boryszewie spółka chce rozpocząć na początku II kwartału przyszłego roku. Mimo niesprzyjających warunków rynkowych już w tym roku poprawia wyniki finansowe. Na razie nie znajduje to jednak odzwierciedlenia w kursie jej akcji.
Wzrost cen znów stał się wyższy od celu wyznaczonego przez Bank Anglii. Spadły przez to szanse na obniżkę stóp procentowych w grudniu.
Kredyt Inkaso, Kruk, a teraz Best – firmy zajmujące się odzyskiwaniem długów nie próżnują na rynku obligacji korporacyjnych.
Po okresie wyprzedaży za dużych zapasów internetowe sklepy z odzieżą i obuwiem mogą z większą swobodą myśleć o zarabianiu. Nadrobienie strat obiecuje akcjonariuszom Answear.com.
W środę krajowe obligacje zyskiwały. Otwarcie było nieco słabsze, ale po południu rentowności były nawet o 5 pkt bazowych niższe niż we wtorek.
Banki w sprawach frankowych masowo pozywają swoich klientów o zwrot udostępnionego kapitału. Próbują w ten sposób bronić się przed przedawnieniem. Prawnicy radzą, by tego nie lekceważyć.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas