Tradycyjny biznes PPWK topnieje, ale ma dać zysk

Bazy danych Polskiego Przedsiębiorstwa Wydawnictw Kartograficznych trafią do Navigo

Rentowność operacyjna na tradycyjnej działalności kartograficznej (Copernicus) oraz wydzielenie spółki zajmującej się m.in. sprzedażą oprogramowania Navigo to dwa główne zadania zarządu PPWK na to półrocze. – Chciałbym, aby rentowność grupy wyniosła w tym roku 8–10 proc. – podsumował Andrzej Ziemiński, prezes PPWK.

[srodtytul]Sprzedaż z magazynu [/srodtytul]

Sprzedaż map i atlasów stanowi coraz mniejszą część przychodów grupy i w 2008 roku mocno obciążała wynik operacyjny. Spółka matka (PPWK) zakończyła rok zyskiem netto, ale tylko dzięki dywidendom od firm zależnych. Operacyjnie była na minusie: większość z 4,1 mln zł straty odnotowała w IV kwartale. O ile w ubiegłym roku wpływy z tej działalności wzrosły o 9 proc. (do 11,9 mln zł), o tyle w bieżącym roku Ziemiński wzrostu się nie spodziewa.

Według niego, pod koniec 2008 roku do magazynów firmy wróciło kilkadziesiąt procent sztuk wydawnictw przeznaczonych w ciągu roku do sprzedaży. Kontrahenci skorzystali z prawa zwrotu. W sumie w 2008 r. PPWK sprzedało 1,914 mln sztuk wydawnictw, o 1 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym roku jego sprzedaż może być o 20 proc. egzemplarzy mniejsza. Dlatego zdecydowano się na zmiany w najstarszej spółce z grupy.

– W 2008 r. nadprodukcja nie sprzedała się, więc w tym roku z niej zrezygnowaliśmy. Skupimy się na wyprzedaży zapasów z magazynów. Być może wydamy kilka nowych pozycji – powiedział Ziemiński.

– Główne zadanie zarządu w tym roku to rentowność operacyjna spółki PPWK – mówił. Drastyczne ograniczenie produkcji to nie wszystko. Ziemiński podjął też decyzję o zatrudnieniu firmy zewnętrznej w ramach restrukturyzacji działu finansowo-księgowego. Wcześniej w dziale pracowało 9 osób i dwóch dyrektorów. Obecnie jest to jeden dyrektor i cztery osoby.

[srodtytul]Koszty do nowej spółki [/srodtytul]

Według szefa PPWK, dużym obciążeniem wyników spółki matki jest koszt aktualizacji geograficznych baz danych. Ujawnił, że w tym półroczu bazy trafią do nowej spółki Navigo. Przejmie ona nowoczesną część kartograficzną PPWK: produkcję i sprzedaż oprogramowania nawigacyjnego.

– Ten rok będzie sprawdzianem dla tego produktu. Okaże się, czy może przynosić zyski, czy nie – mówił Ziemiński. Sprzedaż aplikacji Navigo to najszybciej rosnąca część grupy, ale ciągle najmniejsza. W 2008 r. przyniosła 0,7 mln zł przychodów, o 306 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym roku przychody z tego biznesu mogą się podwoić.

Prezes nie chciał komentować, czy zarząd rozważa pozyskanie inwestora dla tradycyjnej kartografii. Wyniki grupy w 2008 r. obciążyły też rezultaty hurtowego operatora Długie Rozmowy. Zanotował on 2,4 mln zł straty netto wobec 3 mln zł zysku rok wcześniej. Różnicę spowodowały zmiana struktury grupy (rok wcześniej DR miały firmę zależną, która wypłaciła 1,8 mln zł dywidendy) oraz straty na toksycznych opcjach. [srodtytul]EL2 goni Długie Rozmowy[/srodtytul]

Prezes Ziemiński zapewnił, że Długie Rozmowy nie mają już żadnych umów opcyjnych, a struktura kontrahentów spółki córki zmieniła się radykalnie na przełomie roku i obecnie większość z nich to krajowi operatorzy, a nie zagraniczni. W tym roku przychody DR prawdopodobnie spadną, chociażby ze względu na obniżkę stawek MTR (za zakańczanie połączeń w sieciach mobilnych). Prezes nie podał, ile może wynieść sprzedaż DR. Z szacunków „Parkietu” wynika, że mogą wynieść w tym roku do około 70–80 mln zł. Znacznie bardziej rentowna firma telekomunikacyjna grupy – Neotel – może zakończyć rok z około 20 mln zł przychodów.

Ziemiński podtrzymał, że rentowność netto DR i Neotela (po konsolidacji) może wynieść 10 proc. Pomóc w tym mają oszczędności uzyskane m.in. dzięki przeprowadzce. Coraz ważniejszą częścią grupy PPWK staje się firma zależna EL2, zajmująca się marketingiem mobilnym. W 2008 r. przychody tej spółki córki wzrosły o 41 proc., do 43,2 mln zł, a zysk netto o 1 proc., do 2,6 mln zł. – Chcielibyśmy utrzymać tempo wzrostu El2, ale głównie zwiększyć jej rentowność netto – powiedział Ziemiński.