Sygnity obniżyło plan sprzedaży na ten rok

Do końca lipca informatyczna spółka musi zebrać 53,5 mln zł gotówki na wykup obligacji. Zarząd zapewnia, że sobie z tym poradzi

Publikacja: 16.05.2009 05:18

Piotr Kardach, prezes Sygnity, uważa, że kierowana przez niego spółka informatyczna powinna zakończy

Piotr Kardach, prezes Sygnity, uważa, że kierowana przez niego spółka informatyczna powinna zakończyć rok na plusie.

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Zarząd Sygnity znacznie mniej optymistycznie niż jeszcze kilka miesięcy temu ocenia perspektywy na bieżący rok. Deklaruje, że tegoroczne przychody spółki wyniosą około 900 mln zł (nie jest to oficjalna prognoza). Na początku kwietnia mówił o obrotach rzędu 1 mld zł, czyli jak w 2008 r. Zarząd Sygnity nie zmienił oczekiwań odnośnie do rentowności operacyjnej. Ma się mieścić w przedziale 2–3 proc. (wskaźnik nie uwzględnia zysków ze sprzedaży zbędnych aktywów).

[srodtytul]Inwestorzy liczyli na więcej[/srodtytul]

Powodem do częściowej korekty założeń rocznych są nie najlepsze wyniki za I kwartał 2009 r. W tym okresie Sygnity miało 140 mln zł przychodów (wobec 208 mln zł rok wcześniej), 16,1 mln zł straty operacyjnej (-24,84 mln zł w analogicznym okresie 2008 r.) i blisko 17 mln zł straty netto (-26,3 mln zł). Papiery Sygnity były w piątek jedną z najgorszych lokat. Przejściowo traciły nawet 8,6 proc.

– Sytuacja na rynku jest istotnie inna niż jeszcze kilka kwartałów temu – tłumaczył Piotr Kardach, prezes Sygnity. Przyznał, że klienci mniej chętnie niż wcześniej decydują się na wymianę sprzętu IT i przesuwają realizację projektów usługowo-wdrożeniowych.

Dlatego przychody Sygnity ze sprzedaży towarów i materiałów wyniosły w I kwartale 2008 r. tylko 18 mln zł (rok wcześniej było to aż 61,4 mln zł). Sprzedaż produktów i usług skurczyła się do 122 mln zł, ze 147 mln zł. – Sami jesteśmy zaskoczeni, że wysokomarżowa sprzedaż produktów i usług w I kwartale 2009 r. stanowiła aż 87 proc. naszych przychodów. Liczymy się jednak z tym, że w całym roku wskaźnik ten będzie niższy i zbliży się do około 70 proc. – mówił Kardach.

W I kwartale największy spadek sprzedaży dotyczył klientów z sektora publicznego. Obroty w tym segmencie wyniosły tylko 41 mln zł, wobec 99 mln zł rok wcześniej. Jedyną branżą, która zostawiła więcej pieniędzy niż rok temu – 21,1 mln zł wobec 11,3 mln zł – były firmy energetyczne i komunalne.

Portfel zamówień Sygnity na ten rok, uwzględniający już zrealizowane projekty, ma wartość prawie 400 mln zł. Rok temu był o około 100 mln zł większy. – Struktura portfela jest dużo lepsza niż rok temu. Dwie trzecie stanowią kontrakty na sprzedaż własnych rozwiązań – podkreślił Kardach.

[srodtytul]Obligacje częściowo rolowane[/srodtytul]

Główny problem, z którym musi się zmierzyć zarząd Sygnity w najbliższych miesiącach, to zgromadzenie pieniędzy na wykup obligacji. Pod koniec lipca firma musi wypłacić obligatariuszom aż 53,5 mln zł. Obecnie na kontach firmy jest mniej niż 30 mln zł.– Będziemy gotowi do wyłożenia całej kwoty. Brakującą część pozyskamy m.in. sprzedając aktywa. Wolelibyśmy jednak zrolować część obligacji, za około 20 mln zł, żeby nie pozbywać się gotówki niezbędnej do realizacji umów w III i IV kwartale – mówił Kardach.

Technologie
Firmy chcą inwestować w nowe technologie
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Technologie
Huuuge: „skupy akcji nie są priorytetem”. Mamy komentarz analityka
Technologie
Creotech dzieli biznes. Kwanty wejdą na giełdę
Technologie
Ruszyła karuzela nazwisk kandydatów na nowego prezesa UKE
Technologie
Miliardy na cyberochronę
Technologie
Co daje siłę walorom Orange Polska