Target: za jednym zamachem ratować IGroup i urosnąć

Łódzka firma Target BPO podpisała z Internet Group list intencyjny. Właściciel Targetu nie ukrywa, że interesują go spółki call-center należące do giełdowej firmy. Przy okazji być może pomoże ją ocalić

Publikacja: 04.11.2010 07:57

Target: za jednym zamachem ratować IGroup i urosnąć

Foto: PARKIET

Wczoraj wczesnym popołudniem do redakcji „Parkietu” zadzwoniła osoba reprezentująca podmiot „gotowy zainwestować” w Internet Group. Według niej inwestor miałby wnieść do IGroup aktywa, które zapewnią spółce możliwość uregulowania długu wobec BRE Banku, wynoszącego ponad 100 mln zł.

Z rozmowy wynikało, że decyzja o zaangażowaniu w IGroup ma zostać podjęta w ciągu kilkunastu dni, nie natychmiast. Komunikaty w sprawie wstępnych ustaleń z inwestorem IGroup miał podać dziś. Wbrew tym zapowiedziom IGroup podał komunikat w sprawie już wczoraj.

Potwierdzając nasze domysły, że inwestorem, o którym mowa, może być łódzka firma Target BPO kierowana przez Łukasza Gajewskiego. Target specjalizuje się w outsourcingu sprzedaży poprzez sieć konsultantów. We wrześniu ogłosił, że w 2011 r. chciałby zadebiutować na giełdę. Wczoraj nagle podniósł prognozy finansowe.

[srodtytul]Wyłączność na rozmowy[/srodtytul]

Z lakonicznego komunikatu IGroup można się było dowiedzieć tylko, że na razie firmy podpisały list intencyjny, którego przedmiotem jest „regulacja wzajemnej współpracy spółek”, prowadzącej do uzgodnienia planu restrukturyzacji IGroup. Target BPO ma też wyłączność na negocjacje w sprawie restrukturyzacji IGroup do 30 listopada.

Co to oznacza w praktyce? Po pierwsze Target BPO nie zamierza inwestować w akcje IGroup. – Chcemy przejąć aktywa i pasywa spółek callcenterowych IGroup. W przyjmowanym przez nas scenariuszu IGroup najpierw powinno się podzielić na dwie spółki giełdowe. Przejęlibyśmy kontrolę nad tą, w której znajdą się aktywa call-center. Za wcześnie jest, aby mówić, jaką część długu IGroup wzięlibyśmy na siebie – tłumaczy Gajewski. – Nasza długoterminowa strategia zakłada budowanie silnej grupy oustourcingu sprzedaży oraz wejście na GPW. Za sprawą tej operacji zrealizowalibyśmy oba te cele – dodaje.

Jego zdaniem, jeśli BRE i Target porozumieją się w sprawie planu restrukturyzacji zadłużenia IGroup do 30 listopada, to procedury związane z realizacją pomysłu zajmą potem jeszcze około ośmiu miesięcy. W połowie przyszłego roku na GPW mogłaby wtedy być notowana grupa Targetu. Zdaniem Gajewskiego już w tym roku jej przychody byłyby bliskie 100 mln zł.

[srodtytul]Bank nic nie wiedział [/srodtytul]

BRE, którego akceptacja ewentualnego nowego planu naprawczego IGroup jest potrzebna, aby mógł wejść on w życie, wczoraj nic nie wiedział o planach Targetu. – Nie komentujemy przebiegu postępowania upadłościowego w Internet Group. Możemy jedynie poinformować, że bank dąży do odzyskania wierzytelności zgodnie z zapisami umów kredytowych zawartych z klientem – wystosował oficjalne stanowisko Piotr Rutkowski, p.o. rzecznika prasowego BRE.

18 października sąd – wbrew intencji zarządu IGroup – ogłosił upadłość likwidacyjną spółki. Zarząd, który chciał upadłości układowej, zapowiedział, że odwoła się od tej decyzji.

Technologie
Atende zamieniło straty w zyski. Akcje drożeją
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Technologie
Polskie firmy ciągle nie mogą wyjść z dołka
Technologie
yarrl z dużą umową. Akcje drożeją
Technologie
Telekomy rozwiną skrzydła w kolejnych kwartałach
Technologie
Cloud Technologies przejmuje w Kanadzie
Technologie
Spyrosoft idzie jak burza. Akcje drożeją