JSW szuka jak zmniejszyć koszty pracy. Koszt wydobycia „niebezpiecznie rośnie”

Zarząd JSW na konferencji wynikowej przedstawił powody znaczących spadków wyników spółki w pierwszym półroczu rok do roku. Głośno się o tym nie mówi, ale w spółce planowany jest program, który ma pomóc w zmniejszeniu kosztów wydobycia, który niepokojąco rośnie.

Publikacja: 30.09.2024 12:06

JSW szuka jak zmniejszyć koszty pracy. Koszt wydobycia „niebezpiecznie rośnie”

Foto: materiały prasowe

Prezes Ryszard Janta przyznał, że spółka odnotowała spadek wydobycia zarówno węgla jak i koksu, co przy spadku średnich cen węgla kokosowego o blisko 11 proc. i utrzymaniu się cen koksu, przełożyło się na spadek przychodów ze sprzedaży o ponad11 proc. do poziomu 2,7 mld zł w drugim kwartale. – Nadal utrzymujemy ponad 21 ścian czynnych. Jednak nasz główny wskaźnik MCC (kosztu wydobycia węgla –red.) w drugim kwartale przekroczył wartość 900 zł za tonę. Natomiast zarówno EBITDA jak i wynik netto, z uwzględnieniem zdarzeń jednorazowych w tym głównie odpisu z tytułu utraty wartości aktywów są bardzo ujemne – przyznał.

Czytaj więcej

Odpisy pogrążyły wyniki JSW. Są miliardowe straty. "Sytuacja daleka do idealnej"

Pytania o zatrudnienie w spółce

Czy w związku z tym zarząd JSW rozważa zwolnienia w Grupie? Prezes Janta już w sesji pytań podkreślił, że przy obecnym otoczeniu sam wzrost produkcji do 14-15 mln ton rocznie nie wystarczy. - Trwają intensywne prace i analizy we wszystkich aspektach działalności spółki, w tym również pochylamy się nad kosztami pracy. Jak tylko będziemy mieli pierwsze wnioski to natychmiast poinformujemy zarówno rynek jak i przestrzeni publiczną o tych wnioskach – powiedział. Prezes przyznał, że na przestrzeni dwóch ostatnich lat 2022 i 2023 w samej spółce JSW S.A. odnotowano wyraźny wzrost świadczeń na rzecz pracowników z poziomu 3,7 mld zł do poziomu ponad 6 miliardów, czyli o 2,2 miliardy zł co stanowi blisko 60 proc. wzrost. W tym samym czasie wydatki na inwestycje rośnie z poziomu 1,3 miliarda praktycznie dwukrotnie, do poziomu 3,8 mld zł. - Takie wzrosty powinny przekładać się na wzrost poziomu wydobycia, ale niestety spółka kontynuuje negatywny trend i zakończyła rok 2023 z najniższym poziomem wydobycia do 2019 r. czyli 13,5 mln ton. Jednocześnie notujemy zdarzenia losowe, jak pożary które bardzo negatywnie wpływają na prognozy wydobycia w tym roku – podsumował prezes.

Jak dodał, taka relacja świadczeń na rzecz pracowników, nakładów inwestycyjnych do poziomu wydobycia przy jednoczesnym spadku cen węgla koksowego i umacniają się złotówki wobec dolara, przekłada się na generowanie ujemnych wyników. - Dodatkowo z poziomu cashflow wpływa na konieczność likwidacji i certyfikatów zgromadzonych w funduszu inwestycyjnym zamkniętym (tzw. fundusz na trudne czasy skąd wypłacone są środki na bieżącą działalność spółki w okresie braku koniunktury na węgiel koksujący –red.) - dodał.

Jak powiedział wiceprezes JSW ds. ekonomicznych Remigiusz Krzyżanowski współczynnik kosztów wydobycia „nieustanie i niebezpiecznie rośnie”. - obecnie to 902 zł za tonę. Przekroczyliśmy 900 zł w II kw. tego roku. Największy wpływ miały świadczenia na rzecz pracowników w kwocie prawie 71 mln zł. Wpływ spadku wydobycia, a więc 68 mln zł i 25 mln zł jeśli chodzi o wzrost wartości usług obcych – powiedział. 

- Należy wymienić główne problemy, z którymi boryka się zarząd. Mowa o negatywnych trendach związanych ze spadkiem produkcji, gdzie zdarzenia losowe miały główny wpływ, ale i problemy związane z robotami przygotowawczymi. Drugi trend to wydatny wzrost kosztów, głównie w przestrzeni kosztów pracowniczych – ponad 60 proc. w ostatnich dwóch latach. Wreszcie nakłady inwestycyjne, które na przestrzeni kilku lat wzrosły ponad 100 proc. Do tego należy dołożyć kwestie związane ze spadkiem cen. 2022 rok był rekordowy, bez precedensu i pewnie nie należy się spodziewać, by to się szybko powtórzyło. Ceny wracają do poziomów sprzed wojny i pandemii – dodał wiceprezes Krzyżanowski.

Czytaj więcej

JSW sięga głębiej do kieszeni po rezerwy

Plan produkcyjny w przygotowaniu 

Jak poinformował Adam Rozmus, zastępca prezesa zarządu ds. Technicznych i Operacyjnych, JSW podejmuje działania optymalizacyjne dotyczące wydatków bieżących i nakładów inwestycyjnych.

-Podejmujemy działania dotyczące optymalizacji bieżących wydatków zarówno w tematach bieżących, jak i nakładów inwestycyjnych, uwzględniając sytuację na rynkach. Podejmujemy działania dotyczące tego ograniczenia w roku bieżącym. Jesteśmy na etapie opracowywania planu techniczno-ekonomicznego na rok przyszłym, w którym dostosujemy się do wymienionych wcześniej zagrożeń - powiedział Rozmus.

W odpowiedzi na pytanie dotyczące planu produkcyjnego na 2024 r. wiceprezes Adam Rozmus powiedział, że przy założeniu braku wystąpienia nowych zdarzeń jednorazowych JSW podtrzymuje plan wydobycia ogłoszony we wrześniu br. na poziomie 12,45 mln ton. Wiceprezes, pytany, czy wydobycie spółki w przyszłym roku może się kształtować na poziomie 12-13 mln ton, odpowiedział, że spółka planuje jeszcze poziom wydobycia na 2025 r. - Wartości dotyczące poziomu wydobycia będą zdecydowanie większe – dodał wiceprezes Rozmus.

-Zarząd podtrzymuje też założenia operacyjne zakładające produkcję w wysokości 12,45 mln ton w 2024 roku, przy założeniu braku zdarzeń nadzwyczajnych- powiedział wiceprezes.

W I półroczu produkcja węgla w Grupie JSW wyniosła 6 mln ton. Pierwotny plan produkcji na ten rok, założony w strategii na lata 2023-2030, przewidywał wydobycie na poziomie 15,3 mln ton.

Czytaj więcej

Mglista azjatycka perspektywa przed JSW

Bez zmian w funduszu na trudne czasy 

Dodatkowo zarząd zidentyfikował przesłanki zewnętrzne i wewnętrzne wpływające na utratę wartości aktywów. – Zewnętrzne to spadek cen węgla, umocnienie złotówki wobec dolara, a wewnętrzne to spadek poziomu wydobycia oraz wysoki poziom kosztów. W związku z tym przeprowadzone zostały testy na utraty wartości i aktywów, w wyniku których dokonaliśmy odpisu o wartości przekraczającej 6,1 mld zł. Wszystkie te informacje świadczą o tym jak poważnej sytuacji spółka dzisiaj się znajduje i jak to ważne wyzwania przed spółką stają – dodał prezes Janta.

Mim to, zarząd poinformował, że nie planuje zmian w zakresie Stabilizacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego. - Środki zgromadzone w FIZ umarzane są zgodnie z wewnętrznymi regulacjami obowiązującymi w spółce i zgodnie z celem, który stanowił podstawę ulokowania środków w funduszu – wykorzystywane są na potrzeby płynnościowe i inwestycyjne. Spółka nie przewiduje zmian w tym zakresie - powiedział wiceprezes Remigiusz Krzyżanowski.

Dużo graczy na rynku krzyżuje plany JSW

Jolanta Gruszka, zastępca prezesa zarządu ds. Handlu, zwróciła uwagę na sytuację na rynku koksu i gwałtowny wzrost eksportu koksu indonezyjskiego, w tym także do Europy. - Rynek koksu w dalszym ciągu zmaga się z nadpodażą w skali globalnej, co wynika z utrzymującego się wysokiego eksportu koksu chińskiego, którego produkcja bazuje na tańszych węglach, w tym rosyjskich i mongolskich. Dodatkowo na rynku pojawił się nowy gracz – obserwujemy gwałtowny wzrost eksportu koksu indonezyjskiego. Eksport tego koksu w 2022 r. wyniósł 300 tys. ton, a w 2023 r. wzrósł do 1,6 mln ton, natomiast w pierwszym półroczu 2024 r. wyniósł już ponad 2 mln ton. Główne rynki dla tego koksu to kraje azjatyckie, Indie, Wietnam, ale pojawia się coraz częściej w Europie w krajach jak Wielka Brytania, Rumunia, Francja - powiedziała Gruszka.

-Należy pamiętać, że koks chiński, jak i indonezyjski są wytwarzane w innym otoczeniu regulacyjnym niż koks w Europie, stąd znaczna konkurencyjność tego koksu - przypomniała.

Bezpośrednio po konferencji wynikowej wartość akcji spółki rosła o blisko 1,7 proc. W kolejnych godzinach entuzjazm już jednak opadł i spółka notowała ślady wzrost wartości akcji. 

Surowce i paliwa
Wysokie ceny gazu nadzieją dla Orlenu. Krzepiące rekomendacje dla inwestorów
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Surowce i paliwa
Będą zmiany w kopalniach największej spółki górniczej w Polsce. Zwolnień ma nie być
Surowce i paliwa
Orlen gotów do ścigania byłych szefów koncernu. Zwołuje walne zgromadzenie akcjonariuszy
Surowce i paliwa
Znaczenie kluczowego złoża KGHM nadal będzie rosło
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Surowce i paliwa
Tusk przyznaje po przegranym arbitrażu z Australijczykami: Sprawa jest beznadziejna
Surowce i paliwa
Unimot widzi poprawę w kluczowym biznesie