W ubiegłym roku Serinus Energy wypracował zaledwie 74,8 mln zł skonsolidowanych przychodów, co w porównaniu z 2022 r. oznaczało spadek o 66 proc. W efekcie poniósł 54,5 mln zł straty netto. Rok wcześniej wypracował 7,3 mln zł zysku netto.
Coraz gorsza kondycja finansowa grupy Serinus Energy to m.in. konsekwencja kolejnej dużej zniżki realizowanego wydobycia. W ubiegłym roku jego średni dzienny poziom wynosił zaledwie 642 boe (baryłki ekwiwalentu ropy), co oznaczało spadek o 28 proc. O ile jednak wydobycie w Rumunii zniżkowało do 103 boe (o 73 proc.), o tyle w Tunezji wzrosło do 539 boe (o 5 proc.). Słabe rezultaty w Rumunii były następstwem naturalnego sczerpywania się złóż i konieczności wstrzymania eksploatacji odwiertów na polu Moftinu.
Kolejnym czynnikiem niekorzystnie wpływającym na wyniki grupy Serinus Energy okazały się ceny ropy, gazu i kondensatu. W Rumunii odnotowano je na średnim poziomie 78,3 USD za boe, a w Tunezji w wysokości 77,45 USD. W 2022 r. był znacznie wyższe, gdyż sięgały odpowiednio 230,15 USD i 91,1 USD. Co więcej wzrósł średni koszt wydobycia do 34,78 USD (z 31,82 USD). Ponadto grupa dokonała przeszacowania rumuńskich aktywów w kwocie 7 mln USD w związku ze sczerpaniem złoża gazu ziemnego Moftinu.
W ubiegłym roku grupa Serinus Energy przeznaczyła na inwestycje zaledwie 5,5 mln USD wobec 12,9 mln USD w 2022 r. W tym roku koncentruje się na zwiększeniu wydobycia z aktywów tunezyjskich. „Duże, nie w pełni zagospodarowane i jednocześnie dobrze rozpoznane złoże Sabria oferuje znaczne możliwości w tym zakresie. Inwestycje w system mechanicznej eksploatacji złoża, a z czasem także w nowe odwierty umożliwią wzrost wydobycia w perspektywie krótkoterminowej” - twierdzi spółka w raporcie rocznym.
Z kolei w odniesieniu do rumuńskiej koncesji Satu Mare przekonuje, że ma ona bardzo duży potencjał poszukiwawczy, który może pozwolić na zagospodarowanie następnych płytko zalegających zasobów gazu o charakterystyce zbliżonej do złoża Moftinu.