Napięty terminarz oferty PGE

Komisja Nadzoru Finansowego musi zatwierdzić prospekt emisyjny Polskiej Grupy Energetycznej do 8 października. Inaczej PGE może mieć problem, aby zadebiutować na giełdzie w listopadzie – ustalił „Parkiet”

Publikacja: 25.09.2009 08:09

Wiceminister skarbu Jan Bury jest przekonany, że inwestorzy już wcześniej mieli okazję dowiedzieć si

Wiceminister skarbu Jan Bury jest przekonany, że inwestorzy już wcześniej mieli okazję dowiedzieć się o emisji akcji PGE.

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Harmonogram przygotowywanej przez Polską Grupę Energetyczną, największą w kraju, pierwszej oferty publicznej jest bardzo napięty. Z naszych informacji wynika, że jeżeli Komisja Nadzoru Finansowego nie zatwierdzi prospektu emisyjnego PGE do 8 października, IPO może stanąć pod znakiem zapytania. Dlaczego?

10 października rusza roadshow związany z ofertą. To sobota, ale wtedy zarząd i doradcy PGE zaplanowali pierwsze spotkania z arabskimi inwestorami, bo na Bliskim Wschodzie pracuje się także w weekendy.Z naszych informacji wynika, że wczoraj PGE podjęła decyzję o wkroczeniu w fazę wykonawczą. Oznacza to, że nie ma już odwrotu od debiutu, chyba że przeszkodziłyby wyjątkowo niekorzystne warunki rynkowe.

Jak napisaliśmy jako pierwsi w „Parkiecie”, PGE chce zadebiutować na warszawskiej giełdzie przed 11 listopada. Na przeprowadzenie całej oferty zostało zatem nieco ponad półtora miesiąca. – Prace trwają, wierzę, że dotrzymamy wszystkich terminów – mówi Tomasz Zadroga, prezes PGE.

[srodtytul]Zainteresowanie za granicą [/srodtytul]

W ostatnich dniach zarząd w ramach tzw. pilot fishing spotykał się wstępnie z finansistami z Londynu i Frankfurtu. – Efekty tych spotkań pozwalają z optymizmem podchodzić do dalszych przygotowań do debiutu – mówi Wojciech Topolnicki, wiceprezes PGE do spraw rozwoju i finansów. Wczoraj odbyły się także spotkania w Paryżu i Brukseli.

Kiedy KNF zatwierdzi prospekt, który trafił do niej 10 dni temu? – Komisja może zatwierdzić prospekt tylko wtedy, gdy pod względem formy i treści spełnia on wymogi określone w przepisach prawa. Dlatego warto ostrożnie podchodzić do podawania sztywnego harmonogramu oferty, kiedy wciąż trwa postępowanie – wyjaśnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Nie chce zdradzić żadnych szczegółów. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że nadzór określił już, jakich poprawek w prospekcie oczekuje od zarządu PGE.

[srodtytul]Ministerstwo liczy na sukces[/srodtytul]

O terminy spokojny jest Jan Bury, wiceminister skarbu, odpowiedzialny za prywatyzację spółek energetycznych. – Jestem przekonany, że debiut nastąpi w listopadzie. Roadshow musi się oficjalnie odbyć, ale należy pamiętać, że zarząd PGE już od dawna spotyka się z potencjalnymi inwestorami w sprawie IPO. Teraz więc nie będzie już tak, że oferta spółki jest dla rynku zupełną nowością – wyjaśnia Bury.

– W połowie września PGE złożyła w KNF dokument, który był jedynie aktualizacją prospektu przedstawionego nadzorowi dużo wcześniej. Oferta publiczna PGE opóźniła się ze względu na niesprzyjające warunki rynkowe. Ale prace obecnie idą bardzo szybko i jestem pewien, że po wszystkich wcześniejszych poprawkach dokument jest już tak wycyzelowany, że jego zatwierdzenie przez KNF nie zajmie dużo czasu – wyjaśnia Bury.

[srodtytul]Bardzo szybkie roadshow [/srodtytul]

Ani ministerstwo skarbu, ani doradcy, ani zarząd PGE nie chcą mówić, ile czasu potrwa roadshow. Z kalendarza wynika jednak, że maksymalnie trzy tygodnie. Możliwe nawet, że tylko dwa. – Wszystko będzie zależało od reakcji rynku – wyjaśnia osoba zbliżona do procesu. Jak zaznaczają analitycy, dwutygodniowe roadshow mieści się w standardzie, ale w tym przypadku sprawa jest bardzo specyficzna, bo PGE ma wyemitować nowe akcje, które będą stanowiły do 15 proc. podwyższonego kapitału (zarząd liczy, że pozyska z niej ponad 5 mld zł).

– To duże wyzwanie. Uważam, że powodzenie oferty pokaże, jak duża jest siła polskiego rynku. Podchodzę do sprawy optymistycznie, a z moich informacji wynika, że przygotowania w spółce idą pełną parą – podsumowuje wiceszef MSP.

[ramka][b]Chodzi o kapitał ze Stanów [/b]

Dlaczego zarządowi zależy na debiucie giełdowym PGE przed 11 listopada?Jak wyjaśniają osoby związane ze spółką, gdyby nastąpił on po tym terminie, akcji nie mogliby kupić inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych. Amerykańskie przepisy mówią bowiem, że oferta, łącznie z przydziałem akcji, musi być zamknięta w 135 dni od dnia, w którym zakończył się okres objęty ostatnim raportem finansowym spółki. W tym przypadku termin biegnie więc od 30 czerwca. Obecnie rynek czeka na wyniki finansowe PGE za pierwsze półrocze. Choć zostały już one zaudytowane, grupa nie ujawni ich do czasu opublikowania prospektu emisyjnego. W ubiegłym roku PGE wypracowało zysk netto 2,67 mld zł przy obrotach przekraczających 20 mld zł. Ze względu na to, że spółki energetyczne, które opublikowały już wyniki za pierwsze sześć miesięcy 2009 r., zanotowały znaczną poprawę zysków, dobrych wyników można spodziewać się również w przypadku PGE. [/ramka]

Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Surowce i paliwa
Firmy szykują się na różne scenariusze
Surowce i paliwa
Mała rewolucja w Bogdance. Kopalnia otwiera się na przemysł i energetykę
Surowce i paliwa
Unimot wypłaci większą dywidendę niż przed rokiem. Jest zgoda rady nadzorczej
Surowce i paliwa
Miażdżący raport NIK o fuzji Orlenu z Lotosem. "Utrata bezpieczeństwa energetycznego"
Surowce i paliwa
Duży spadek zysku netto Orlenu. Powodem miliardowe odpisy