[b]Elstar Oils miał w 2010 r. stratę, ale ten rok zamierza zamknąć na solidnym plusie. Jak spółka zamierza to zrobić?[/b]
Po rozwoju sytuacji w pierwszym kwartale i aktualnych planach sprzedaży na kolejne kwartały mogę powiedzieć, że realizujemy znacznie wyższą marżę i wracamy do rentowności. Skorygowaliśmy wiele działań, które w zeszłym roku przyniosły stratę. Przerób rzepaku i łączna ilość sprzedanych produktów powinny wzrastać. Jesteśmy trzecim po Bunge i ADM producentem oleju w Polsce, a nasz udział w rynku spożywczym i rynku produkcji biodiesla stale rośnie.
[b]Jak Elstar Oils radzi sobie bez stałej umowy z PKN Orlen na dostawę biopaliw?[/b]
Przez dwa lata Orlen był naszym jedynym odbiorcą biopaliw. W ubiegłym roku, po wygaśnięciu umowy z Orlenem, zaoferowaliśmy estry rzepakowe innym odbiorcom, m.in. rozpoczęliśmy dostawy dla Grupy Lotos, produkujemy także na eksport. Obecnie całość produkcji biopaliw sprzedajemy w kontraktach 1–3-miesięcznych. Widzimy zalety takiej sytuacji, ponieważ kontrakty spotowe nie są obarczone takim ryzykiem dostaw i ryzykiem cenowym, jak kontrakty roczne, podpisywane wcześniej z Orlenem. W tym roku nasza sprzedaż estrów powinna być wyższa. Widzimy to po wynikach pierwszych miesięcy, gdzie wolumeny sprzedaży są znacząco większe niż w czwartym kwartale 2010 r. i niż rok temu.
[b]Czy w związku z tym firma zwiększy produkcję biopaliw?[/b]