Inwestorzy negatywnie zareagowali na informacje o wezwaniu ogłoszonym przez Azoty Tarnów na 66 proc. akcji Zakładów Chemicznych Police. Na otwarciu wczorajszej sesji papiery Polic kosztowy 13,3 zł, czyli o 3,5 proc. mniej niż w środę. W kolejnych minutach ich cena spadała nawet o 7 proc. (do 12,81 zł). Ostatecznie na zamknięciu sesji wyniosła 13,7 zł (zniżka o 0,6 proc.). Z kolei kurs Azotów Tarnów spadł o 0,4 proc., do 37 zł.
W ocenie analityków przecena akcji Polic nie jest wykluczone na kolejnych sesjach. – Cena z wezwania (11,5 zł – red.) może mieć negatywny wpływ na bieżące notowania Polic. W najbliższym czasie kurs ich akcji prawdopodobnie będzie spadał w kierunku ceny zaproponowanej przez Azoty Tarnów – twierdzi Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDMSA. Z tego powodu akcjonariuszom Polic zaleca sprzedawanie walorów.
Prokopiuk uważa, że Skarb Państwa, który posiada 59,4 proc. papierów Polic, zapewne odpowie na wezwanie ogłoszone przez Azoty Tarnów. – Ze względu na zaproponowaną cenę i liczbę akcji do skupu, wezwanie wygląda jakby było uzgodnione z resortem skarbu i do niego skierowane – dodaje analityk. Azoty Tarnów chcą skupić do 66 proc. akcji firmy z Polic.
Zdaniem Prokopiuka z punktu widzenia analizy fundamentalnej zaproponowana cena jest jednak godziwa i do zaakceptowania przez resort skarbu. Czy największy akcjonariusz odpowie na wezwanie? – Żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Analizujemy ofertę Azotów Tarnów – mówi Maciej Wewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu. Dodaje, że do 16 sierpnia, czyli do ostatniego dnia przyjmowania zapisów na sprzedaż akcji Polic, zostało jeszcze sporo czasu. W podobnym duchu wypowiada się Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, która posiada 8,8 proc. akcji Polic. Decyzji nie podjęło też PTE PZU zarządzające OFE PZU Złota Jesień (ma 5,6 proc. walorów). – Przy obecnym kursie Polic odpowiadanie na wezwanie nie ma raczej sensu. Dyskonto jest zbyt duże – mówi Marek Sojka, wiceprezes PTE PZU.
[[email protected]][email protected][/mail]