Zgodnie z umową, kopalnia Brzeszcze trafiła z Kompanii Węglowej do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK), która ma znaleźć dla niej inwestora. Jeszcze w styczniu - tuż przed podpisaniem rzeczonego porozumienia - zainteresowanie zakupem Brzeszcz wyraził katowicki koncern energetyczny Tauron. Rząd zobowiązał się wówczas, że jeśli nie uda się znaleźć inwestora dla kopalni, przeniesie ją do tzw. Nowej Kompanii Węglowej w terminie do września 2015 r.
- Zgodnie z obowiązującym prawem pracodawca zobowiązany jest powiadomić zakładowe organizacje związkowe co najmniej na 30 dni przed przewidywanym terminem przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę - zauważają związkowcy. W ich ocenie czas na wysłanie powiadomienia minął z końcem lipca.
Co na to SRK? Spółka zwraca uwagę, że w porozumieniu podano termin „do września". - To sformułowanie odmiennie interpretują związkowcy, którzy rozumieją to jako czas do 1 września, odmiennie my, uważając, że oznacza to także każdy inny dzień września - informuje Witold Jajszczok, rzecznik SRK. - Pomijając jednak ten spór, SRK zainteresowana jest przeprowadzeniem transakcji jak najszybciej i jesteśmy do tego przygotowani - deklaruje Jajszczok. Zaznacza też, że Tauron otrzymał wszelkie niezbędne dokumenty i informacje pozwalające na przygotowanie oferty na zakup kopalni. - Obecnie czekamy na jej przedstawienie - podkreśla Jajszczok.
Na nasze pytanie, czy sfinalizowanie akwizycji możliwe jest do września, służby prasowe Tauronu odpowiedziały: "Trwają analizy dotyczące ewentualnego przejęcia kopalni Brzeszcze. Gdy zapadną kolejne decyzje w tej sprawie poinformujemy rynek raportem bieżącym".
Energetyczna spółka podpisała list intencyjny z SRK w sprawie ewentualnego nabycia kopalni Brzeszcze 15 maja. Prezes Tauronu Dariusz Lubera podkreślał wówczas, że spółka jest zainteresowana nabyciem tylko tych aktywów, które dają nadzieję na prowadzenia rentownej i efektywnej działalności gospodarczej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że część aktywów Brzeszcz może pozostać w SRK. Dzięki temu Tauron być może nie będzie musiał zwracać pełnej pomocy publicznej, jaką dostała SRK na wsparcie tej kopalni.