Pozytywnie zareagowali inwestorzy giełdowi na opublikowane w czwartek w nocy wyniki Grupy Cyfrowy Polsat za 2023 r. i jego ostatni kwartał. Kurs akcji spółki zyskiwał na sesji kilka procent, próbując kolejny raz odbić się od dna.
To o tyle zastanawiająca reakcja, że rezultaty spółki za ostatnie trzy miesiące minionego roku były niższe w kluczowych elementach: zysku operacyjnego i EBITDA od średniej prognoz analityków, a zarząd firmy pod kierunkiem Mirosława Błaszczyka zapowiada rok dużych inwestycji, w którym EBITDA będzie taka, jak w roku 2023, czyli jednak nie urośnie. Co pomogło zatem notowaniom?
Pozytywne myślenie
Niewykluczone, że część inwestorów przekonała pewność siebie menedżerów grupy Cyfrowy Polsat.
– Jesteśmy pełni optymizmu i przekonani, że będzie to kolejny dobry rok dla naszej grupy – powiedział w czwartek na konferencji dla mediów Mirosław Błaszczyk, prezes Cyfrowego Polsatu, odnosząc się do perspektyw na 2024 r.
Piotr Żak, syn Zygmunta Solorza, od niedawna p.o. prezesa Telewizji Polsat, ocenił, że ramówka stacji przygotowana na pierwszy kwartał br. się sprawdza. – Jesteśmy zadowoleni z pierwszych wyników ramówki wiosennej – powiedział. Dodał, że jest zadowolony także z udziałów w rynku oglądalności i rynku reklamy. – Nie widzimy żadnych zagrożeń, jeśli chodzi o ten rok – mówił także.