Projekt GlobalConnect to jedna z najważniejszych inicjatyw GPW ostatnich lat realizowana z myślą o inwestorach indywidualnych. Giełda, widząc bowiem rosnące zainteresowanie rynkami zagranicznymi i przepływającym tam kapitałem, postanowiła nie poddawać się bez walki. GlobalConnect, czyli w dużym skrócie rynek największych zagranicznych spółek, które mają być dostępne również u nas (formalnie mogą być one notowane na innych parkietach bez zgody emitenta), ma sprawić, że inwestorzy myślący o inwestycjach zagranicznych nie będą faktycznie wychodzić poza GPW, tylko pozostaną na rodzimym parkiecie. Pierwsze informacje o GlobalConnect pojawiły się jeszcze w 2020 r., a ruszyć ma on 4 listopada.
Krótka lista
Na starcie inwestorzy dostaną do dyspozycji akcje zaledwie pięciu spółek: Allianz, BMW, Mercedes Benz, Siemens i Volkswagen. W początkowej fazie GlobalConnect będzie miał też ograniczoną liczbę odbiorców. Akcjami z tego rynku będą mogli bowiem handlować klienci czterech domów maklerskich: Opera DM, Santander BM, DM BOŚ oraz BM ING Banku Śląskiego.
Szczególnie w przypadku ostatniej z tych firm przystąpienie do projektu nie powinno być zaskoczeniem. BM ING Banku Śląskiego, jako jeden z nielicznych brokerów z mocną pozycją wśród klientów indywidualnych, nie ma w ofercie rynków zagranicznych.
– W naszej ocenie GlobalConnect jest interesującym projektem, który ma szansę uatrakcyjnić nasz rodzimy rynek w segmencie klientów detalicznych. W ING nie mieliśmy do tej pory usługi rynków zagranicznych, więc będzie to bardzo dobre uzupełnienie naszej oferty, dodatkowo świetnie wpisujące się w naszą strategię, w której dajemy klientom rozwiązania proste i transparentne. Poprzez GlobalConnect klienci uzyskają dostęp do papierów zagranicznych w prosty sposób i bez dodatkowych formalności i wysiłku – mówi Marcin Słomianowski, dyrektor BM ING Banku Śląskiego, który wśród zalet GlobalConnect wymienia m.in.: koszty prowizji, bezpłatne notowania (1 oferta) czy też transakcje zawierane w naszej walucie.