Grzegorz Leszczyński staje przed kolejnym wyzwaniem

Prezes Domu Maklerskiego IDMSA jeszcze niedawno marzył o budowie kompletnej grupy kapitałowej. Na razie jednak musi tłumaczyć się z kolejnych nietrafionych decyzji inwestycyjnych. Kurs spółki wciąż natomiast szuka dna.

Aktualizacja: 19.02.2017 02:26 Publikacja: 17.07.2012 13:00

Jeden z banków sprzedał podczas sesji w dniach 4 i 5 lipca łącznie 3,46 mln walorów DM IDMSA należąc

Jeden z banków sprzedał podczas sesji w dniach 4 i 5 lipca łącznie 3,46 mln walorów DM IDMSA należących do Grzegorza Leszczyńskiego. Sprzedane akcje stanowiły zabezpieczenie kredytu. Po dokonaniu transakcji Grzegorz Leszczyński posiada niecałe 23 mln akcji, co daje mu 10,5 proc. udziałów fot. M.P.

Foto: Archiwum

Grzegorz Leszczyński sprawuje funkcję prezesa Domu Maklerskiego IDMSA (wcześniej Krakowskiego Domu Maklerskiego oraz Internetowego Domu Maklerskiego) od 14 lat. Przez ten czas przeprowadził spółkę przez wiele trudnych chwil. Razem z nią przeżył zarówno hossę, jak i bessę na warszawskim parkiecie. Mimo że od kilku miesięcy indeksy poruszają się w trendzie bocznym, to dla Leszczyńskiego jest to jeden z najtrudniejszych okresów w karierze.

Temat DM IDMSA i jego problemów wciąż przewija się w mediach. Kurs spółki od kilkunastu dni nie może znaleźć dna. Leszczyński w wywiadach podkreśla jednak, że wierzy, iż i tym razem uda się wyprowadzić spółkę na prostą.

Ambitne plany

Karierę zawodową Leszczyński rozpoczynał w 1993 r. w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych. Pełnił tam funkcję asystenta koordynatora Programu Powszechnej Prywatyzacji. Przygoda z ministerstwem nie trwała jednak zbyt długo. Już w 1994 Leszczyński rozstał się z resortem i poświęcił się pracy dydaktycznej w Katedrze Rynków Kapitałowych SGH. Jednak i tam nie zagrzał długo miejsca.

Po raz pierwszy z przyszłym DM IDMSA Leszczyński zetknął się w 1998 r. Wtedy to został dyrektorem generalnym Krakowskiego Domu Maklerskiego, obecnie działającego właśnie pod nazwą DM?IDMSA. Jeszcze w tym samym roku został jego prezesem. To był początek wielkiej przygody.

W 2005 r. Leszczyńskiemu udało się upublicznić firmę. Był to jednak kolejny etap w rozwoju spółki. Szef domu maklerskiego otwarcie przyznawał, że marzy o zbudowaniu grupy kompletnej. W tym celu DM IDMSA zainwestował m.in. w Idea TFI, Polski Bank Przedsiębiorczości, a także firmę Electus specjalizującą się w obrocie wierzytelnościami szpitalnymi. W planach był także m.in. zakup OFE oraz firmy ubezpieczeniowej. – Plany te mają głęboki sens. Fundusz emerytalny, nawet najmniejszy, ma ponad 2 mld złotych aktywów. Jeżeli przekonamy jego zarządzających, aby korzystali z naszych usług maklerskich, zapewni nam to dodatkowe przychody, nie mówiąc o udziale w zyskach towarzystwa. A ubezpieczyciel pozwoli nam oferować produkty strukturyzowane, dopasowane do potrzeb naszych klientów – mówi rok temu w wywiadzie dla „Parkietu" Leszczyński. Na razie jednak z realizacją tych planów trzeba poczekać, gdyż broker przeżywa burzliwy okres.

Leszczyński traci akcje

DM IDMSA to spółka dla ludzi o mocnych nerwach. Po wynikach za I kw. 2012 r. wydawać by się mogło, że nad grupą znowu jaśniej zaświeciło słońce. Po gigantycznej stracie za IV kwartał 2011 r. notowany na GPW broker znów zaczął zarabiać. Skonsolidowany zysk netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej za I kwartał wyniósł 16,34 zł mln zł i był porównywalny z wynikiem sprzed roku (17,97 mln zł). Podobnie jak na początku 2011 r., zyski spółki pochodziły w dużej mierze z działalności samego domu maklerskiego (segment maklerski i doradczy zaowocował zyskiem 14,2 mln zł). 1,32 mln zł przyniosło grupie zarządzanie funduszami (domena Idei TFI), 736 tys. zł – obrót wierzytelnościami (Electus). Wyniki te kontrastują ze stratą odnotowaną w 2011 r. w wyniku przeszacowania akcji Electusa i zaksięgowania straty Polskiego Banku Przedsiębiorczości na obligacjach DSS. Ubiegły rok DM IDMSA zamknął wynikiem -264,2 mln zł.

Jak się jednak okazuje, problemy się nie skończyły. Niedawno zbankrutowało biuro podróży SkyClub, w które inwestował DM IDMSA. W poważnych tarapatach znalazła się sieć delikatesów Bomi, w którym fundusz private equity Supernova IDM Fund ma ponad 8 proc. udziałów. Do tego doszły mocne spadki akcji samego DM IDMSA. Szef brokera na początku przeceny tłumaczył to pękającym lewarami.

Kłopoty te dotknęły również samego Leszczyńskiego. DM IDMSA poinformował, że bank podczas sesji w dniach 4 i 5 lipca sprzedał łącznie 3,46 mln walorów, a średnia cena transakcji wyniosła 1,06 zł za papier. Sprzedane akcje stanowiły zabezpieczenie kredytu. Po dokonaniu transakcji Grzegorz Leszczyński posiada niecałe 23 mln akcji, co daje mu 10,5 proc. udziałów (wcześniej było 12,09 proc.). Wciąż jednak to właśnie Leszczyński jest głównym akcjonariuszem spółki. Warsaw Equity Investments ma 21,82 mln walorów (9,99 proc. udziałów). Wiceprezes Rafał Abratański posiada 14,76 mln papierów, co odpowiada udziałom na poziomie 6,76 proc.

Branża solidarnie milczy

Leszczyński wciąż jednak wierzy w spółkę. Co na to inni przedstawiciele branży brokerskiej? Jak się okazuje, środowisko niechętnie wypowiadają się o sytuacji i przyszłości Domu Maklerskiego IDMSA.

– DM IDMSA oraz Grzegorz Leszczyński znaleźli się w trudnym położeniu. Jest to nasza konkurencja i nieelegancko byłoby teraz mówić o perspektywach i przyszłości firmy – mówi jeden z szefów domu maklerskiego.

Ciężko ich także namówić, aby wypowiedzieli się o samym Leszczyńskim.

– Prezes DM IDMSA to na pewno jedna z barwniejszych postaci naszego rynku kapitałowego. Leszczyński zawsze lubił ryzyko i często podejmował?zaskakujące decyzje, jak chociażby w przypadku inwestycji w bank. Każdy ma własny pomysł na prowadzenie biznesu i trzeba to uszanować – dodaje inny przedstawiciel branży brokerskiej.

[email protected]

Opinia

Jerzy Nikorowski, analityk BM BNP Paribas Polska: Kluczowe dla grupy będą kolejne miesiące

Wysoka zmienność na akcjach IDMSA może się utrzymać do chwili podania przez spółkę informacji na temat zapewnienia kapitału dla podmiotów zależnych. Jako pozytywny sygnał należy ocenić fakt kontynuacji prowadzonych obecnie przez spółkę negocjacji w sprawie restrukturyzacji kapitałowej DSS, co powinno dodawać optymizmu w spojrzeniu na sytuację grupy. Zakończenie negocjacji powinno przyczynić się do odbicia wyceny zarówno IDMSA, jak i Idea TFI. Z kolei negatywne nastroje są potęgowane przez zbliżające się terminy zapadalności obligacji wyemitowanych przez podmioty z grupy kapitałowej brokera. Przedłużenie zapadalności tych obligacji może się odbyć po podwyższonym koszcie kapitału, co negatywnie wpłynie na rentowność prowadzonej działalności w kolejnych kwartałach.

Akcjonariusze DM IDMSA znowu rozczarowani

Poniedziałek okazał się kolejnym dniem mocnej przeceny akcji Domu Maklerskiego IDMSA. Walory brokera tylko w ciągu jednej sesji straciły na wartości 27,7 proc. Właściciela zmieniło prawie 22 mln walorów. Na koniec notowań jedna akcja spółki była wyceniana tylko na 47 gr. Problemy akcjonariuszy DM IDMSA trwają już od kilkunastu dni. Jeszcze na początku miesiąca jeden walor był wyceniany na 1,80 zł. Od tego czasu wartość rynkowa spółki spadła o ponad 290 mln i koniec poniedziałkowych notowań DM IDMSA był wyceniany zaledwie na 102 mln zł. Spółka zadebiutowała na warszawskiej giełdzie w 2005 r. Z oferty publicznej pozyskała 18 mln zł i grono nowych akcjonariuszy, w dużej mierze inwestorów indywidualnych. W 2008 r. broker pozyskał z rynku niemal 120 mln zł, które planował przeznaczyć na budowę banku od podstaw. Pomysł został ostatecznie zarzucony na rzecz kupna 45 proc. udziałów w West LB (obecnie Polskim Banku Przedsiębiorczości). Ostatnio pojawiły się jednak informacje, jakoby broker chciał sprzedać akcje banku.

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy