Coś się dzieje w Korei Północnej

Najbardziej totalitarny kraj świata zaczyna uchylać drzwi do gospodarki rynkowej. To nie przypadek, że w styczniu odwiedził go szef koncernu Google, a z Niemiec przylecieli specjaliści od zagranicznych inwestycji.

Aktualizacja: 16.02.2017 01:42 Publikacja: 26.01.2013 12:00

Otwierając kraj na świat Kim Jong Un chce podobno pójść drogą wietnamską, czyli postawić na wybrane

Otwierając kraj na świat Kim Jong Un chce podobno pójść drogą wietnamską, czyli postawić na wybrane firmy zagraniczne jako partnerów dla lokalnych przedsiębiorstw pod konkretne inwestycje.

Foto: Archiwum

Eric Schmidt z Google'a poleciał z wizytą prywatną, ale nikt nie wierzy, by nie próbował namawiać młodego przywódcy Kim Jong Una do wpuszczenia Internetu do koreańskich domów (teraz jest tam tylko rodzaj intranetu, czyli sieci wewnętrznej, kontrolowanej przez państwo). A także przy okazji do zakupu związanych z tym technologii własnej firmy.

Korea Północna to ostatnia terra incognita Azji, której można sprzedać wszystko, bo wszystkiego tam brakuje. Dzisiejsza KRLD przypomina maoistyczne Chiny sprzed 30 lat, gdy zaczęły nieśmiało się pojawiać tam pierwsze rynkowe zmiany.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę